Mieszkańcy Białegostoku pamiętają o bohaterach

0
0
0
/

bialystok_bohaterowieW czasie szczególnej pamięci o zmarłych mieszkańcy Białegostoku uczcili miejsca upamiętniające męczeństwo żołnierzy podziemia niepodległościowego.

Pomnik Ośmiu Niezłomnych

Światełka pamięci zapłonęły na Pomniku Ośmiu Niezłomnych na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku. Spoczywają tam szczątki ośmiu żołnierzy podziemia odnalezionych podczas pierwszej w Polsce, w pełni udokumentowanej, i zatwierdzonej przez urzędy państwowe, ekshumacji żołnierzy Niezłomnych. 7 – 18 września roku 1996 dokonał tego, zawiązany w Białymstoku, Społeczny Komitet Ekshumacji i Pochówku Zamordowanych Żołnierzy Polski Podziemnej. Przewodził mu Tadeusz Waśniewski, prezes białostockiego oddziału Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, osoba, która sama odsiedziała długoletni wyrok za „napad na powiatową siedzibę PZPR w Goniądzu”. Był w nim też Mirosław Trzasko, żołnierz AK, więziony i represjonowany po wojnie. Dokładnej lokalizacji jamy grobowej członkowie komitetu dokonali dzięki relacji śp. Kazimierza Sobeckiego, który przekazał ją, przed śmiercią, proboszczowi swojej parafii. Jama grobowa, znajdowała się w Lesie Izabelińskim niedaleko Białegostoku. Odnalezione i wydobyte z niej w roku 1996 szczątki ośmiu żołnierzy niezłomnych przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Każdy z ośmiu szkieletów został opisany oddzielnym protokołem. Z opinii zawartych w protokołach wynika m.in. że wszyscy zamordowani byli mężczyznami, w młodym wieku 25 - 35 lat. Zginęli od strzału w tył głowy „Stwierdzone uszkodzenia w obrębie czaszki świadczą o tym, że przyczyną zgonu denata był postrzał głowy – czaszki” – piszą biegli. W roku 1996 ośmiu niezłomnych spoczęło w oddzielnych mogiłach na cmentarzu wojskowym w Białymstoku. Później wzniesiono tam pomnik, przedstawiający orła z rozpostartymi skrzydłami.

Pomnik Niezłomnych w Lesie Zwierzynieckim

Kwiaty i wieńce złożono pod Pomnikiem Niezłomnych w Lesie Zwierzynieckim w Białymstoku. Upamiętnia on zbrodnie jakie NKWD i UB popełniło tu na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Jego poświęcenia dokonano dokładnie dwa lata temu. Monument ma kształt kamiennego głazu. Przy nim stoi wysoki na cztery metry, stalowy krzyż. Na głazie umieszczono, wykonaną z brązu, tablicę z inskrypcją: „Na tym terenie, od Lasu Zwierzynieckiego, przez Krywlany, aż po Las Solnicki w latach 1944-1947 funkcjonariusze NKWD i UB rozstrzeliwali polskich patriotów, przeciwników władzy komunistycznej. Tutaj spoczęły też szczątki pomordowanych w miejscowym więzieniu i aresztach. Cześć ich pamięci! Mieszkańcy Białegostoku”.bialystok_bohaterowie1 Decyzja o budowie pomnika, po przyjęciu przez białostockich radnych uchwały w tej sprawie, zapadła w październiku 2013 roku. Inicjatorem pomysłu budowy tego upamiętnienia jest sybiraczka Elżbieta Zubrycka, której ojca Jana Paszta, prezesa Polskiej Organizacji Wojskowej Koła Białystok, podczas wojny zamordowali Sowieci. Pani Elżbieta w lipcu 1946 r. jako 9-letnia dziewczynka była świadkiem jednego z transportów więźniów komunistycznej bezpieki do Lasu Zwierzynieckiego. Osoby te najpewniej zostały tam zamordowane i potajemnie pochowane. – Szłyśmy z mamą przez las. Nagle dotarł do nas odgłos nadjeżdżających samochodów ciężarowych. Mama, po latach katorgi na Sybirze, miała syndrom lęku łagrowego, dlatego od razu położyła się wraz ze mną na ziemi, tak żeby nas nie zauważono. Ciężarówki się zatrzymały. Po jakimś czasie do naszych uszu dobiegły odgłosy serii strzałów z broni maszynowej – relacjonuje Elżbieta Zubrycka. Według informacji posiadanych przez w IPN, w Lesie Zwierzynieckim i w lasach do niego przyległych w latach 1944-1947 komuniści mogli zamordować i pochować wielu polskich patriotów, głównie żołnierzy podziemia. Egzekucji dokonywano na miejscu lub w m.in. w pobliskim więzieniu UB usytuowanym przy dzisiejszej ulicy Kopernika, w którym po wojnie wykonano około 250 wyroków śmierci na polskich patriotach.

Pole śmierci przy więzieniu na ulicy Kopernika

Białostoczanie, w te dni szczególnej pamięci o zmarłych, pamiętali zapalić znicze na terenie dawnego przywięziennego ogrodu, z którego podczas ekshumacji prowadzonych w ostatnich latach przez IPN, wydobyto szczątki około 400 osób. Większość z nich to ofiary zbrodni niemieckich, ale również sowieckich i ubeckich. Czyny w wyniku których zginęły te osoby, kwalifikuję się jako zbrodnię przeciwko ludzkości. W czasie wojny Niemcy więzili na Kopernika żołnierzy AK, zakładników i innych więźniów. Wielu z nich rozstrzelali w ogrodzie więzienia i tu pochowali. Grzebali tu również osoby, często matki z dziećmi, które zmarły w więzieniu z powodu chorób, epidemii. W latach 1945 - 56 na terenie więzienia przy ulicy Kopernika funkcjonariusze UB dokonywali egzekucji osadzonych tam więźniów, głównie członków podziemia niepodległościowego i osób podejrzewanych o sprzyjanie podziemiu. Egzekucji dokonywano w piwnicach budynku administracyjnego. Ich ciał nie wydawano rodzinom, ale potajemnie chowano na terenie więzienia oraz w innych miejscach. Wydobyte z terenu przywięziennego ogrodu i więziennych piwnic szczątki, przechowywane są w pomieszczeniach specjalnie przygotowanych do tego celu w podziemiach kościoła Ducha Świętego w Białymstoku. Obecnie prowadzone są badania DNA. Po przeprowadzeniu wszystkich koniecznych czynności szczątki zostaną w sposób uroczysty pochowane. Fot. Adam Białous

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną