210 lat temu wybuchło powstanie wielkopolskie 1806 roku
O powstaniu tym niemal całkowicie już zapomniano, mimo że był to pierwszy wygrany przez Polaków zryw niepodległościowy. Kilka dni temu Sejm przyjął przez aklamację uchwałę upamiętniającą to doniosłe wydarzenie.
W XIX w. Francja prowadziła szereg wojen, w których brały udział, w zmiennych koalicjach, wszystkie państwa europejskie. Konflikt zbrojny, który zaistniał pomiędzy Francją a Prusami, dał nadzieję mieszkańcom Wielkopolski na odzyskanie niepodległości.
Dostrzegał to Napoleon, który we wrześniu 1806 r. dla wybadania nastrojów Polaków zamieszkujących obszar południowych Prus zaczął wysyłać w tym celu swoich emisariuszy. Pozytywny odzew sprawił, że 20 września wydał rozkaz tworzenia legii z polskich dezerterów z pruskiej armii. Liczba ochotników była tak duża, że dwa dni później wydał rozkaz powołania kolejnej legii.
Do zorganizowania powstania Napoleon wyznaczył przebywającego wówczas we Włoszech gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, który cieszył się w Wielkopolsce szczególnym szacunkiem od czasów powstania 1794 r., będącego zbrojnym wystąpieniem zorganizowanym dla wsparcia insurekcji kościuszkowskiej.
22 października 1806 r. Dąbrowski otrzymał polecenie wyjazdu do Poznania i stworzenia tam regularnych oddziałów polskich. Towarzyszył mu przyjaciel Józef Wybicki, pisarz i polityk, który miał odpowiadać za sprawy cywilne. Ich wjazd do miasta 6 listopada 1806 r. przerodził się w manifestację patriotyczną. W tym samym dniu wydali odezwę do narodu wzywającą do walki z zaborcą, która spotkała się z entuzjastycznym odzewem, przede wszystkim ze strony mieszczaństwa. Dodatkowo duży wpływ na morale Polaków miało rozgromienie armii pruskiej przez wojska napoleońskie pod Jeną i Auerstedt. Oddziały powstańcze formowano głównie w dużych ośrodkach miejskich, takich jak Poznań czy Kalisz, gdzie stacjonowały pruskie garnizony. Oddziały powstańcze oraz wojska składające się z rekrutów powołanych przez Dąbrowskiego systematycznie oczyszczały Wielkopolskę z oddziałów pruskich. Jeszcze w listopadzie zajęto twierdzę na Jasnej Górze, a działania stopniowo przenosiły się na sąsiednie tereny. Dzięki działaniom Wybickiego prowadzono w zorganizowany sposób przekształcanie oddziałów powstańczych w regularną armię zorganizowaną na wzór francuskiej. Na początku stycznia 1807 r. oddziały te liczyły 23 tys. żołnierzy. Z początkiem 1807 r., w departamentach poznańskim i kaliskim sformowano po jednej brygadzie. Obydwie brygady stworzyły dywizję, dowodzoną przez gen. Dąbrowskiego. Przed przystąpieniem do planowanej kampanii pomorskiej główne siły ponownie przeorganizowano, tworząc trzy legie: poznańską, dowodzoną przez gen. Dąbrowskiego, kaliską gen. Józefa Zajączka oraz warszawską dowodzoną przez księcia Józefa Poniatowskiego. Jeszcze w styczniu rozpoczęła się kampania pomorska, podczas której toczyły się walki m.in. o Bydgoszcz i Gniezno. Po bitwie pod Tczewem, w trakcie której Dąbrowski został ranny, dowództwo nad legią poznańską objął gen. Kosiński. W maju powstańcy zajęli Gdańsk, a po jego zdobyciu oddziały polskie wzięły jeszcze udział w walkach na Mazurach, między innymi w bitwie pod Frydlandem.Kampanię zakończyła kapitulacja Królewca 15 czerwca 1807 r. W następnym miesiącu podpisano traktat tylżycki, do którego postanowień należało między innymi uznanie przez Rosję Księstwa Warszawskiego, formalnie niepodległego, chociaż podporządkowanego Francji, państwa polskiego.
Na zdjęciu: Obraz „Wjazd Jana Henryka Dąbrowskiego do Poznania” autorstwa Jana Gładysza
Źródło: prawy.pl