San Marino nie wejdzie do Unii Europejskiej

0
0
0
/

Zbyt niska frekwencja zdecydowała o nieważności referendum, w którym mieszkańcy San Marino mieli zdecydować o rozpoczęciu negocjacji dotyczących członkostwa ich kraju w Unii Europejskiej.

 

Zaledwie 20% z uprawnionych do głosowania obywateli 32- tysięcznego państwa udało się do urn. Spośród nich 50,3% było za poddaniem się jurysdykcji Brukseli, a 49,7% za dalszą niezależnością. Żeby referendum było ważne, musiało by w nim wziąć udział 32% uprawnionych osób.


Zwolennicy integracji, w skład których weszła większość głównych sił politycznych kraju argumentowali, że ich kraj i tak podlega wielu prawom unijnym, nie mając żadnego wpływu na ich kształtowanie. Jednocześnie zaznaczali, że ewentualna zgoda społeczeństwa nie będzie oznaczać wejścia w struktury UE, a jedynie rozpoczęcie negocjacji.


Przeciwnicy są natomiast zdania iż wejście w unijne struktury nie zaowocowało by żadnymi realnymi korzyściami, a mogło by mieć negatywny wpływ np. na bardzo rozwinięty system socjalny państwa, z którego mogliby chcieć skorzystać obywatele innych krajów członkowskich.


W zeszłorocznym raporcie opublikowanym przez Komisję Europejską znalazły się tezy, potwierdzające te obawy. Zdaniem brukselskich biurokratów państwa takie jak Andora, Monako czy San Marino mogą podczas ewentualnej integracji napotkać na problemy strukturalne, ponieważ unijne instytucje nie są dostosowane do przyjęcia tak małych kandydatów.


Uważane za najstarszą republikę świata San Marino należy już do Strefy Schengen, a używaną walutą jest euro.


Jakub Klimkowicz
Źródło: worldbulletin.net  europeanpublicaffairs.eu

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną