Gościem PRAWY.TV był o. Zdzisław Klafka, rektor Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, której studenci wyreżyserowali i wyprodukowali „Zerwany kłos”, film o życiu i męczeńskiej śmierci bł. Karoliny Kózkównej zamordowanej przez rosyjskiego żołnierza w czasie I wojny światowej.
Jan Bodakowski: - Jesteśmy na premierze filmu „Zerwany kłos” wyprodukowanym przez Fundację Lux Veritatis. Ojcze Rekotorze o czym jest film?
Zdzisław Klafka: - Film „Zerwany kłos” opowiada o wielkiej Polce – wszystkim dobrze znanej bł. Karolinie Kózkównej. To dziewczyna, która oddała życie w obronie czystości, w obronie godności człowieka. Myślę, że dla nas jest dziś szczególnym wzorem przykładem, nie tylko dla młodego człowieka. Film jest wykonany przez Fundację Lux Veritatis przy głównym udziale studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. To ich inicjatywa i ich inspiracja. Ma to szczególny wydźwięk – to właśnie młodzi szukają wzorców i znaleźli wzorzec w tej postaci, dla Polski bardzo znaczący, a szczególnie umiłowanej przez Św. papieża Jana Pawła II.
Myślę, że ta postać warta jest przypominania nieustannie. Dzisiaj kiedy godność ludzka jest zdeptana, a szczególnie zapomina się o tej wielkiej cnocie jaką jest cnota czystości. Też w życiu politycznym kiedy czyni się tyle kompromisów, żeby coś ugrać. Widzimy, że w życiu są takie sytuacje, gdzie nie wolno kompromisów czynić. Trzeba stanąć radykalnie za tym w co się wierzy. Stanąć radykalnie przy tym co jest moim ideałem życia.
- Proszę powiedzieć więcej coś na temat wkładu studentów księdza uczelni. Jak rozumiem cała sfera aktorska ale także sfera produkcji technicznej była w ich rękach?
- Właśnie to studenci otrzymali szczególnie ze strony rektora – założyciela ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka takie wielkie zaufanie. To właśnie reżyserem jest student Witek Ludwig, a kierownikiem produkcji jest Karol Niechciał. Studenci, którzy wykazali się w ostatnich miesiącach nagrywania i kręcenia tego filmu ogromnym talentem też organizacyjnym, nie mówiąc już też o wielkim kunszcie artystycznym. Bo nagrywanie tego filmu to było też dla nas takie przyglądanie się na co stać naszych studentów. To miła niespodzianka dla nas, że odkryliśmy ich szczególnie na nowo poprzez kręcenie tego filmu. Ja osobiście sam z wielkim zainteresowaniem będę oglądał ten film ponieważ naprawdę nie miałem okazji go obejrzeć. Czuję, że przede mną samym jest wielka niespodzianka, ale też i ogromna wdzięczność wobec naszych studentów, którzy wydaje się, że rzucili się na takie wielkie przedsięwzięcie. Ufam, że z bożą pomocą i oczywiście ludzi to przedsięwzięcie przyniesie wielkie owoce.
- Czy film będzie można zobaczyć w szerokiej dystrybucji w kinach czy tylko na pokazach organizowanych w Kościołach?
- To wszystko jeszcze przed nam stoi otworem. W tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć nic pewnego. Jeżeli ten film będzie się podobał publiczności będziemy starać się o to, aby dotarł do każdego Polaka. Szczególnie żeby ten film dotarł do ludzi młodych. Bo na pewno warto go obejrzeć. I ufamy, że znajdą się też dobrzy ludzie, którzy też pomogą w tym, aby ten film mogło zobaczyć więcej osób, większa rzesza Polaków. A w jaki sposób to zobaczymy.
- Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że wszyscy będą mogli w kinach zobaczyć.
Rozmawiał Jan Bodakowski
Not.IF
Bł. Karolina Kózkówna zginęła mając zaledwie 17 lat, na początku I wojny światowej, 18 listopada 1914 roku. Przemocą uprowadził ją i bestialsko zamordował carski żołnierz. Do ostatnich chwil swojego życia broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Zmasakrowane zwłoki nastolatki znaleziono po kilku dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie. Tragedia jej śmierci nie miała ludzkich świadków.
Pogrzeb Karoliny był wielką manifestacją okolicznej ludności, która z wielkim przekonaniem mówiła, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Pochowano ją w parafialnym kościele we wsi Zabawa.
Karolinę beatyfikował Jan Paweł II w 1987 r. w Tarnowie. W ikonografii bł. Karolina Kózkówna przedstawiana jest z palmą w ręce.