Gościem PRAWY.TV był poseł klubu Kukiz ‘15 Sylwester Chruszcz, jeden z liderów Stowarzyszenia Endecja, wieloletni działacz narodowy. Jan Bodakowski: - Panie pośle, jak ocenia Pan tegoroczny Marsz Niepodległości? Sylwester Chruszcz: - Tak jak zapowiadali narodowcy Marsz był spokojny. Narodowcy od samego początku mówili, że chcemy świętować swoją niepodległość spokojnie, nie chcemy żadnych prowokacji na naszych marszach. Widać, że Prawo i Sprawiedliwość wykonuje prawidłowe zadanie policji, więc nie prowokuje nas. A młodzi narodowcy mówiąc: „Polska Bastionem Europy” podkreślili, że dzisiaj chcą niepodległej Polski, a nie chcą w Polsce dyktatu zachodnich korporacji. Tych korporacji jak Facebook, który chciał naruszyć naszą godność, naszą niezależność, naszą niezawisłość, a Marsz Niepodległości będzie dalej szedł latami i będzie budził polską niepodległość. - Co się dzieje w Endecji? Bo można odnieść wrażenie, że aktywność tego środowiska, z którym wiele osób łączyło wielkie nadzieje, zamarła. - Przed nami kongres Endecji. Endecja to nie jest projekt na wybory jedne czy drugie. To jest projekt gdzie chcemy budzić elity, więc na poważnie bierzemy się do organizacji. Jest to projekt realny, długoterminowy, więc bez fajerwerków. - Czy można liczyć na to, że Endecja nawiąże współpracę polityczną z Ruchem Narodowym, ONR czy Młodzieżą Wszechpolską? - My wywodzimy się z ONR, my wywodzimy się z Młodzieży Wszechpolskiej, my wywodzimy się z elit. My jesteśmy narodowcami i nie musimy się jeszcze raz łączyć. Przyszłe wybory spowodują za 10-12 lat, że to narodowcy będą współrządzić Polską i kopanie rowów między nami jest nikomu nie potrzebne. Trzymamy za siebie kciuki, pracujemy, idziemy równolegle. Bo to jest właśnie ruch narodowy. Ruch narodowy to jest związek wielu organizacji, które idą w jednym kierunku. - Bardzo dziękuję. Rozmawiał Jan Bodakowski Not.IF