NASZ NEWS: Będą wcześniejsze wybory!!!

0
0
0
/

Z godziny na godzinę rośnie prawdopodobieństwo przedterminowych wyborów parlamentarnych. Co ma być pretekstem do ich rozpisania? Pójdzie o... 6-latki.

 

W marcu 2003 roku rozpadła się koalicja SLD-UP-PSL, powstała po wyborach parlamentarnych z 2001 roku. Wobec narastających sporów w rządzie kierowanym przez ówczesnego premiera Leszka Millera, ten ostatni chcąc wykonać „ucieczkę do przodu” zdecydował się na zwarcie z ludowcami.


Rzecz rozbiła się o tzw. winiety, czyli proponowane przez resort infrastruktury obciążenie kierowców z tytułu użytkowaniA niektórych dróg. PSL zdecydowało się dołączyć do grupy posłów opozycyjnych i pomysł ówczesnego ministra Pola storpedować. Zaraz po niekorzystnym dla rządU głosowaniu sejmowym, Miller ogłosił zakończenie koalicji. Przez kilka miesięcy gabinet szefa SLD miał charakter mniejszościowy, a następnie do wyborów w 2005 roku został on zastąpiony ekipą Marka Belki.


Jak dowiedział się portal prawy.pl w otoczeniu premiera Donalda Tuska powstał pomysł, by doprowadzić do przesilenia rządowo-parlamentarnego przy okazji czekającego nas niebawem głosowania w sprawie „referendum 6-latków”.


Wiadomo, że kilka posłów PSL zapowiedziało, że chorego pomysłu minister Szumilas nie poprze. Zagłosuje natomiast za tym, by w tej palącej kwestii wypowiedziało się w referendum społeczeństwo.


Tusk będzie mógł, więc powiedzieć, że rząd nie ma większości na Wiejskiej, a to oznacza konieczność przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Te miałyby się odbyć na początku przyszłego roku.


O takim scenariuszu mówił już wiele razy w ostatnim czasie rzecznik rządu Paweł Graś. Wygląda więc na to, że dla odwrócenia uwagi od smrodu wokół Platformy jej liderzy pójdą, ze świadomością olbrzymiego ryzyka, na weryfikację politycznych sympatii Polaków.


Wanda Grudzień
fot. Prawy.pl/A.Bruchwald

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną