38 lat temu zmarł ks. ppłk Józef Zator-Przytocki - jeden z kapłanów niezłomnych

0
0
0
/

jozefzatorprzytockiW czasie okupacji dziekan Okręgu Krakowskiego AK, wystawiał fałszywe dokumenty, nowe metryki chrztu. W 1948 r. aresztowany przez UB, po ciężkim śledztwie i torturach w X pawilonie więzienia na Mokowie w Warszawie został skazany na 15 lat więzienia. Po wyjściu na wolność do końca życia był inwigilowany i szykanowany przez bezpiekę. Józef Zator-Przytocki przyszedł na świat 21 stycznia 1912 r. w Wicyniu w dawnym województwie tarnopolskim. Po ukończeniu miejscowej szkoły powszechnej uczył się w Gimnazjum im. Króla Jana Sobieskiego w Złoczowie. W 1930 r. zdał maturę i został studentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Odpowiadając na głos powołania zrezygnował ze studiów uniwersyteckich i wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Lwowie. W czerwcu 1935 r. otrzymał w katedrze lwowskiej święcenia kapłańskie. Posługę rozpoczął jako wikary w Delatynie i katecheta w tamtejszej szkole. Po dwóch latach został przeniesiony do kolegiaty w Stanisławowie. Na krótko przed wybuchem wojny na własną prośbę został kapelanem wojskowym. Odbierał przysięgę żołnierzy 48. Pułku Piechoty wyruszających na front. Po wkroczeniu Armii Czerwonej wrócił do kolegiaty w Stanisławowie. Zorganizował tu punkt przerzutowy dla oficerów polskich na Węgry i do Rumunii. Zagrożony aresztowaniem przez NKWD, początkowo znalazł schronienie w seminarium duchownym we Lwowie, a następnie przez zieloną granicę dostał się na teren Generalnego Gubernatorstwa. Osiadł w Krakowie i przyjął pracę kapelana w kościele ss. wizytek. Zaangażował się w działalność konspiracyjną, został kapelanem Związku Walki Zbrojnej. Wystawiał fałszywe dokumenty, przede wszystkim nowe metryki chrztu. Uczył także w tajnych gimnazjach i liceach. W 1942 r., z inspiracji metropolity krakowskiego księcia arcybiskupa Adama Stefana Sapiehy, został dziekanem duszpasterstwa okręgu krakowskiego Armii Krajowej. Po wkroczeniu sowietów do Krakowa, ponownie zagrożony aresztowaniem, w maju 1945 r. opuścił miasto i udał się do Katowic, a stamtąd do Gdańska. Mianowany proboszczem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w dzielnicy Wrzeszcz odbudował zrujnowany kościół i zorganizował życie parafii. W maju 1948 r. obronił doktorat na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika Toruniu. 5 września 1948 r. został aresztowany przez UB i przewieziony do Warszawy. Osadzono go w areszcie śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie w X pawilonie śledczym na Mokotowie. Przesłuchania dotyczyły przede wszystkim okresu służby księdza w AK. Podczas śledztwa bito go po głowie, wbijano na śrubę wkręconą w ścianę oraz wyrywano włosy. W grudniu 1949 r. stanął przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie pod zarzutem usiłowania obalenia ustroju przemocą, został skazany na 15 lat więzienia. W lipcu 1950 r. złożył skargę do Najwyższego Sądu Wojskowego, w wyniku której zmniejszono wyrok do 8 lat pozbawienia wolności. W więzieniu spędził 6 lat, wyszedł na wolność po amnestii w 1955 r. W 1958 r. objął stanowisko rektora w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku. Dzięki jego wsparciu w latach 70. w bazylice organizowano manifestacje Ruchu Młodej Polski i Wolnych Związków Zawodowych oraz modlitwy w intencji więźniów politycznych. W 1969 r. papież Paweł VI mianował go prałatem honorowym, a w 1978 r. bp Lech Kaczmarek powołał go do kapituły katedralnej. Do końca życia był inwigilowany i szykanowany przez bezpiekę. Ks. Józef Zator-Przytocki zmarł 26 listopada 1978 r. w czasie odprawiania mszy. Spoczął w krypcie bazyliki Wniebowzięcia NMP. Był odznaczony m.in. dwukrotnie Orderem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych oraz Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Źródła: mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl, katolicy1844.republika.pl fot.: wicyn.skg.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną