Wtorek - Łk 10, 21-24.

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Oto słowo Pańskie.

Prawdziwie szczęśliwe były oczy, które zobaczyły tę scenę!!!

Czy nasze serce potrafi sobie to wyobrazić? Syna Boga, rozradowanego w Duchu Świętym, przemawiającego do Boga Ojca? Przecież to musiało być… Ach! Tego się nawet nie da jakkolwiek ująć w słowa!

Nie widzimy takiej sceny, bo w tej chwili nie możemy. Ale już jesteśmy szczęśliwi, jeśli mamy to, co miało wielu proroków i królów, a mianowicie pragnienie zobaczenia i usłyszenia Syna Bożego w Duchu Świętym z Bogiem Ojcem!

Jeśli samo już tylko takie pragnienie (o ile go w sobie nie zagłuszamy) - a dokładnie wszyscy je mamy - daje nam szczęście już dziś, to co dopiero będzie się działo, gdy staniemy z Trójcą Osób Boskich w pełnym uwielbieniu, w pełnej obecności w życiu wiecznym?! Ach! To będzie dopiero… Przecież wspaniałość życia wiecznego nie jest nawet opisywalna i przekracza wszystkie możliwe nasze wyobrażenia!

Dziś możemy odczytywać w kółko ten fragment Ewangelii i doświadczać przynajmniej w wyobraźni takiej niesamowitej sceny radowania się Chrystusa! On w tym momencie pokazał pełnię radości! Rozradowany Jezus!!!

Nie ma dla nas radości poza Bogiem i Duchem Świętym. Możemy jednak samych siebie oszukiwać…

My jednak wkrótce, już przecież za moment, będziemy w samym środku Trójcy Świętej! Cali w Miłości! Przecież nie wolno nam tego nie pragnąć ponad ziemskie życie! Nie wolno nam tego nie chcieć!

W tym pragnieniu jesteśmy prostaczkami najszczęśliwszymi!

Czy więc widzisz prostaczku teraz Jezusa szczęśliwego w Duchu Świętym, rozmawiającego z Bogiem Ojcem?

Jeśli tak, to teraz zobacz dokładnie, o czym Oni rozmawiają, hę? Ciągle o Tobie! Nieustanna Miłość Troski o Ciebie! Przed Tobą nigdy nie zakryta! Tobie objawiona!

Trójco Przenajświętsza, jacy my jesteśmy dla Ciebie ważni! Nieskończenie ważni! Miłość!!!