Wtorek - Mt 18, 12-14.

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.

Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych».

Oto słowo Pańskie.

Jezus mówi wyraźnie do Ciebie i do mnie, że posiada wszystkich. A jeśli Ty lub ja się zgubimy, to On właśnie za Tobą lub za mną pójdzie!

Bo On nie kocha hurtowo, czy ogółem! Tak nie da się nikogo kochać. Miłość między osobami jest indywidualnie niepowtarzalna!

W Kościele nie ma jakiś lepszych, jakiegoś stada, którego wymagania musimy spełniać, choć i tak nie dajemy rady!

Nie! Kościół to jest indywidualna relacja człowieka z Bogiem, która owocuje dopiero wspólnotą - niepowtarzalną różnorodnością osób, z których każdy człowiek jest po prostu najważniejszy!

Nie ma predyspozycji lepszych lub gorszych do pogubienia się. Jest tylko bliskość lub dystans wobec Boga, o których tylko my decydujemy, bo Bóg jest zawsze najbliższy! Bez względy na nasze oddalenie.

Bóg nie chce nigdy naszego oddalenia. My idziemy czasem w przeciwnym kierunku, a On za nami idzie wytęskniony i zmartwiony o nas…