Niech was ręka Boska broni!

0
0
0
/

prawy.pl_images_leszek_poslusznyKiedy zasłuchany w sny o potędze naszej kochanej Rzeczypospolitej zadaję sobie pytanie „Jakim to cudem ma wrócić mocarstwowość mojej Ojczyzny?” - nie znajduję prostych odpowiedzi. Jasnym skojarzeniem, w sferze duchowej, staje się, wyśmiewany przez edukacyjne lewactwo, polski mesjanizm, malujący nasz kraj w szaty ostatniego bastionu obronnego wartości cywilizacji zachodniej. Jednak Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie. Zatem rozglądam się za ziemskimi argumentami powyższej diagnozy. Czyżby idea silnego Międzymorza z wiodącą rolą Polski we współpracy z Węgrami i innymi sąsiadami, bliższymi i dalszymi? No raczej nie, bowiem dla wypełniania roli przewodniej siły narodów części Europy potrzeba wielkiej kasy, a z tej kolejne rządy „Wolnej Polski” skutecznie nas ograbiły. No to dumam dalej i dalej. Wreszcie eureka! Znajduję odpowiedź w głębi pięknego cielska naszego kraju. GEOLOGIA i jej najnowsze badania dają wielką nadzieję na dostatnie istnienie zacnych obywateli Rzeczypospolitej i ich wielu następnych pokoleń. Polska według badań, często skrywanych przed mieszkańcami, jawi się współcześnie jako jeden z najbogatszych krajów na świecie w zasoby naturalne. By nie zanudzać liczbami wspomnę choćby o ogromnych złożach tytanu, wanadu, żelaza w malowniczych okolicach Suwałk. Molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem. W ramach skupisk tych pierwiastków zawsze występuje złoto, srebro i selen. Złoża niklu z ich naturalnymi sąsiadami czyli złotem i platynowcami pod Ząbkowicami Śląskimi. Najwyższej jakości pokłady węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Okolice Legnicy z pokładami węgla brunatnego. Złoża miedzi i złota rozmieszczone na terenie całego Dolnego Śląska i w rejonie Bytomia Odrzańskiego. Złoża gazu ziemnego na terenach Ziemi Lubuskiej, Wielkopolski i Podkarpacia. Przedstawione dane pochodzą z piętnastoletniego planu poszukiwań geologicznych zainicjowanych przez towarzysza Gierka, jednak ich zakres ograniczony był, z uwagi na sowiecki zakaz, tylko do czterech kilometrów w głąb ziemi. Dzisiaj wiemy, iż na głębokości pięciu i siedmiu kilometrów znajdują się w Polsce pokłady ropy naftowej, których ogrom przekracza niemal trzykrotnie zasoby Arabii Saudyjskiej. Dość powiedzieć, że stąpamy po miliardach dolarów, skrzętnie ukrywanych przed społeczeństwem. Oczywiście mam pełną świadomość, iż nie jest to wiedza tajemna dla naszych sąsiadów bliższych i dalszych, których chciwość niejednokrotnie dała nam się we znaki. Aby Polska stała się wydobywczym Eldorado istnieje wiele przeszkód; na przykład bandy szalejących ekologów wspierane przez świadomy, złodziejski kapitał, pragnący dorwać się do skrywanych zasobów. Zabójcze dyrektywy eurokołchozowe, próbujące trzymać nas z dala od należnego bogactwa. I wiele, wiele innych. Jednak wszystkie przeciwności łatwo można pokonać. Jest tylko jeden, jedyny warunek do spełnienia, a mianowicie : prawdziwie, suwerenny, niezależny od „przyjaciół” i wrogów, Polski Rząd Rzeczypospolitej. Ze spokojem więc obserwuję sytuację gospodarczą Polski, wypatrując jednoznacznych działań władzy „dobrej zmiany”, gdy nagle dociera do mnie projekt ustawy o „Polskiej Służbie Geologicznej” z dnia 13 września 2016 roku, będący legislacyjnym wymazem niejakiego Orion-Jędryska. Projekt ten wprowadza dość enigmatyczne określenie: „Bez względu na miejsce występowania”, a zatem wszędzie! Czyli furta do działań wykupowo-eksmisyjnych otwiera na oścież dostęp do polskich terenów, bez znaczenia na fakt do kogo one należą. Nie będzie już możliwości obrony własnej ziemi bez narażenia się na komunistyczny przymus prawny. Precedens kilkusetdniowej walki „o swoje” tubylców ze wsi Żurawlów, kiedy to Polacy przegnali amerykański koncern wydobywczy, będzie już legalnie niemożliwy. Powyższy projekt, w dziale IV-tym, dla ochrony działań Polskiej Służby Geologicznej, powołuje Straż Geologiczną wyposażoną w broń palną, kajdanki, pałki służbowe, paralizatory elektryczne, miotacze substancji obezwładniających, wozy pancerne, bezprokuratoskie możliwości wejścia do domostw, zatrzymywania i kontroli pojazdów, nakładania grzywien, aresztowania celem doprowadzenia oraz wzorem Mosadu, prawne możliwości żądania współpracy wszelkich możliwych podmiotów i obywateli. Pytanie ciśnie się na usta: „K..wa!, przeciwko komu ten cały arsenał??!!”. Rozpacz i przerażenie ogarnia człowieka, gdy zacznie kojarzyć fakty. Niewiarygodnie częste wizyty najważniejszego Angola w naszym kraju, amerykańskie kontyngenty wojskowe bez jednoznacznego przeznaczenia, podpisana przez prezydenta ustawa o możliwości użycia ostrej amunicji przez żołnierzy obcych armii i wiele innych. Zatem czy, aby na pewno ten cały zgiełk miał prowadzić do wzmocnienia wschodniej flanki przed napastliwością Rosji? Czy przypadkiem nie chodzi o stworzenie legalnych warunków dla penetracji i bezprzykładnej eksploatacji naszych złóż przez amerykańskie, angielskie, niemieckie i międzynarodowe koncerny? Czy nie nadszedł czas na spłacenie ekonomicznie tragicznych zobowiązań wobec USA i Izraela, podejmowanych od 2005-tego roku? Obym się mylił. Z całego serca kibicuję działaniom zmierzającym do rozliczenia złodziejskich okresów poprzednich władz. Z wielką przychylnością pochylam się nad działaniami Prezydenta zmierzającymi do uhonorowania, zapomnianych polskich patriotów. Choć nawet jeśli uhonoruje pośmiertnie Orderem Orła Białego Władysława Jagiełłę za jego zasługi, to i tak będę śledził składane podpisy pod ustawami „dobrej zmiany”, pomny choćby prezydenckiego debiutu w legislacyjnej działalności, zmuszającego Polaków do obowiązkowych szczepień. Zatem, niech was ręka Boska broni przed sprzeniewierzeniem, zatraceniem czy przehandlowaniem jedynej polskiej nadziei na dostatnie „jutro” jaką stanowią przydzielone nam przez Opatrzność zasoby i bogactwa naturalne Rzeczypospolitej.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną