Oddał życie, ratując żydowskie dzieci

0
0
0
/

adamsztarkPodczas II wojny światowej, w okupowanej Polsce, ofiarą prześladowań ze strony Niemców padło co najmniej 70 jezuitów. Jeden z nich, ks. Adam Sztark, zginął 19 grudnia 1942 r. za to, że ratował od śmierci żydowskie dzieci. Jest jedynym polskim jezuitą odznaczonym medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Przyszedł na świat 30 lipca 1907 r. we wsi Zbiersk pod Kaliszem jako najstarszy z pięciorga dzieci zamożnego rzemieślnika i kupca. Tutaj spędził dzieciństwo, uczył się w Gimnazjum im. Adama Asnyka. W 1924 r., w wieku 17 lat wstąpił do zakonu jezuitów w Starej Wsi, stając się członkiem prowincji wielkopolsko-mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego z siedzibą w Warszawie. Święcenia kapłańskie przyjął w czerwcu 1936 r., później był pomocnikiem mistrza nowicjatu oraz wykładowcą w Pińsku. Po zajęciu tych terenów przez wojska radzieckie kolegium jezuickie zostało zamknięte, więc w październiku 1939 r. został przeniesiony do sanktuarium maryjnego w Żyrowicach koło Słonima na Polesiu jako administrator. Był też kapelanem w miejscowym szpitalu oraz duszpasterzem w klasztorze sióstr Niepokalanego Poczęcia. Jego parafia przez blisko dwa lata znajdowała się pod okupacją sowiecką. Posługę duszpasterską spełniał wówczas po kryjomu. Aby dotrzeć do chorych w szpitalu lub do pensjonariuszy w domu starców charakteryzował się na starca i potajemnie spowiadał i udzielał sakramentów. W przebraniu wieśniaka przynoszącego żywność bywał także u dzieci w sierocińcu. Okres terroru rozpętanego przez niemieckie władze okupacyjne w Słonimiu rozpoczął się w czerwcu 1941 r. po wybuchu wojny z ZSRR. W krótkim czasie Niemcy doprowadzili do eksterminacji prawie całej ludności żydowskiej mieście. Ks. Sztark był mocno zaangażowany w ratowanie Żydów. Zbierał na ich rzecz wśród parafian pieniądze i kosztowności, organizował dla nich aryjskie papiery oraz fałszywe metryki chrztu. Żydowskie sieroty ukrywał na plebanii, w klasztorze sióstr Niepokalanego Poczęcia i wśród zaufanych rodzin. Do osadzonych w getcie przekradał się przez mur, aby dostarczać żywność. W połowie grudnia 1942 r. znalazł się liście przeznaczonych do rozstrzelania, ułożonej przez kolaborujący z hitlerowcami Komitet Białoruski. Ostrzeżony i namawiany do ucieczki, postanowił trwać przy wiernych i potrzebujących. 18 grudnia przyjechało po niego gestapo i zabrało wraz z dwiema niepokalankami: Ewą Noiszewską i Martą Wołowską. Następnego dnia skazanych załadowano na ciężarówki i powieziono na odległe o dwa kilometry od miasta miejsce zwane Górką Pietralewicką. Tam kazano się im rozebrać się, po czym wpędzono do uprzednio wykopanego dołu i rozstrzelano. Według relacji świadków tuż przed śmiercią ks. Sztark miał zawołać: „Niech żyje Chrystus Król, niech żyje Polska”, a następnie - „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią!”. Dziś miejsce egzekucji i spoczynku upamiętnia krzyż. W 2001 r. izraelski Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał ks. Adamowi Starkowi medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jest on jedynym polskim jezuitą, który otrzymał to wyróżnienie. Ks. Adam Sztark jest jednym z kandydatów na ołtarze, wobec których trwa drugi proces beatyfikacyjny drugiej grupy polskich męczenników z okresu II wojny światowej.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną