Poroszenko: Nie ma alternatywy dla polsko-ukraińskiego strategicznego partnerstwa

0
0
0
/

duda_poroszenkoSkładając Polakom powinszowania z okazji 25 rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Ukrainą a Polską, ukraiński prezydent Petro Poroszenko podkreślał, że obydwa kraje i narody zbudowały mocne fundamenty partnerskich relacji, stale potwierdzając powszechną chęć do współpracy dla świetlanej europejskiej przyszłości w zjednoczonej Europie – poinformowało biuro prasowe kancelarii prezydenta Ukrainy. Poroszenko zaznaczył, że wysoce ceni wsparcie Polski, która była pierwszym krajem uznającym niepodległość i suwerenność Ukrainy. Wyraził przy tym szczególną wdzięczność za konsekwentne i przemyślane wysiłki dokonywane przez Polskę w celu poprawienia międzynarodowej jedności i solidarności z Ukrainą w tych trudnych czasach, odnosząc się przy tym do konieczności odparcia rosyjskiej agresji. - Dzisiejszy wysoki poziom ukraińsko-polskich relacji wymaga mądrości i dojrzałości naszych narodów, które nauczyły się doceniać wzajemną przyjaźń i braterstwo po tragicznych wydarzeniach z przeszłości. Wierzę, że ukraińsko-polskie strategiczne partnerstwo nie ma żadnej alternatywy i w przyszłości rozwinie ducha zaufania, szacunku i wzajemnego wsparcia – mówił Petro Poroszenko, składając gratulacje na ręce prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Głowa państwa ukraińskiego życzyła swojemu polskiemu odpowiednikowi dobrego zdrowia, niewyczerpanych zasobów energii i dalszych sukcesów w działaniu na rzecz jego ziemi ojczystej. Całemu narodowi polskiemu życzył pokoju, harmonii i pomyślności. Trzeba przyznać, że dwulicowa polityka zagraniczna naszych wschodnich sąsiadów nabiera rozpędu. Wyżej przytoczone słowa padły z ust przywódcy, który kultywuje w swoim kraju pamięć o ludobójcach mordujących dziesiątki tysięcy Polaków tylko za to, że byli Polakami. W tym kontekście można jedynie się domyślać, czym skończy się ta cała ukraińsko-polska „przyjaźń”... Źródło: UNIAN

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną