Palikot przegrał, krzyż zostaje

0
0
0
/

„Krzyż jest symbolem religijnym, ale nie można pomijać jego znaczenia jako symbolu kultury i tożsamości narodowej” - stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalając 9 grudnia apelację posłów Twojego Ruchu, domagających się sunięcia go z sali obrad sejmu.

 

Politycy ugrupowania Janusza Palikota z krzyżem nie zamierzają przestać walczyć. Zapowiedzieli już, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, skierują kasację do Sądu Najwyższego. A jeśli to nie pomoże odwołają się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. „Nie odpuszczamy. (...) Idziemy o krzyż do Strasburga! Prawa trzeba przestrzegać” - napisał po decyzji sądu Palikot na jednym z portali społecznościowych.


Sprawę obecności krzyża, pochodzącego z grobu kapelana „Solidarności” bł. księdza Jerzego Popiełuszki i przekazanego parlamentarzystom przez jego niedawno zmarłą matkę, opisywaliśmy szerzej na prawy.pl w tekście „9 grudnia zniknie Krzyż”.


Przypomnijmy więc tylko, że już w październiku 2011 roku Janusz Palikot, lider ówczesnego Ruchu Palikota przekształconego następnie w Twój Ruch, zażądał usunięcia krzyża z sali obrad. Potem był pozew w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Warszawie. Posłowie Twojego Ruchu, w tym Palikot, Armand Ryfiński i Roman Kotliński, twierdzili, że krzyż „godzi w ich dobro osobiste, jakim jest wolność religijna”.

 

Ryfińskiemu ponadto kojarzył się on z „narzędziem tortur i inkwizycją i egzekucją Kazimierza Łyszczyńskiego, który został stracony w Warszawie tylko za stwierdzenie, że to człowiek stworzył Boga, a nie Bóg człowieka. W sejmie krzyż służy jako narzędzie do okładania nim takich posłów jak ja” - dowodził.


Sprawę przegrali, zdaniem sądu bowiem sejmowy krzyż „nie narusza wolności sumienia”, zaś dla większości społeczeństwa jego obecność na sali obrad nie wymaga „jakiegokolwiek rozstrzygnięcia”.


W poniedziałek Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko sądu niższej instancji i odwołanie Twojego Ruchu oddalił. Uzasadniając wyrok sędzia Edyta Jefimko podkreśliła m.in., że podczas procesu sąd nie rozstrzygał politycznego ani światopoglądowego sporu o legalność lub bezprawność umieszczenia krzyża w sejmie.


Sędziowie przypomnieli, że zgodnie z prawem polskim i europejskim wolność religijna ma wymiar nie tylko prywatny ale i publiczny i z tego względu „eksponowanie krzyża w miejscach publicznych wchodzi w zakres dopuszczalnego uzewnętrzniania uczuć religijnych”. Dlatego nie można mówić o indoktrynacji religijnej, gdyż „nie każdy dyskomfort światopoglądowy odczuwany przez niewierzących należy utożsamiać z naruszeniem wolności sumienia i wyznania”.


Odnosząc się z kolei do podnoszonego przez polityków Twojego Ruchu prawa do wolności od religii sędzia Jefimko podkreśliła, żepolitycy ci „są osobami dojrzałymi o ukształtowanym, światopoglądzie”, dlatego nie można uznawać, że „pasywny kontakt wzrokowy z symbolem religijnym”, jaki ma poseł na sali plenarnej parlamentu wpływa na sposób sprawowania przez nich mandatu.


„Sąd musi wyważyć (…) interesy, stosując zasadę proporcjonalności. Trzeba wtedy wykazać, jakie szkody się poniosło. Szkody takiej w ocenie sądu nie powoduje wywieszenie symbolu religijnego w przestrzeni publicznej (…). Zarazem w wyroku nie można było kierować się tylko subiektywnymi odczuciami powodów, ale należało zobiektywizować ustalenia m.in. przez uwzględnienie zwyczajów, tradycji, kultury i doświadczeń historycznych zbiorowości”.


Piotr Jakucki
fot. Wikimedia Commons


© Wszystkie prawa zastrzeżone. Jeśli koniecznie chcesz skopiować tekst do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną