Pomoc jest możliwa

0
0
0
/

Czuwanie modlitewne w intencji ofiar handlu ludźmi, które odbyło się w nocy z 3 na 4 lutego w warszawskiej Bazylice Świętego Krzyża było przejmującym wołaniem w imieniu osób, którym głos został odebrany. W imieniu tych, którym skradziono pragnienia i prawo do decydowania o sobie. Wobec których stosowana jest przerażająca przemoc fizyczna i psychiczna.

Biskup Grzegorz Ryś, nawiązując w homilii do słów Ewangelii świętego Mateusza, powiedział, że uczniowie Jana Chrzciciela, po męczeńskiej śmierci zabrali jego ciało, poszli i opowiedzieli o tym Jezusowi. – To jest to, co my właśnie tu robimy, tak? Jesteśmy tu po to, żeby opowiedzieć o tym Jezusowi. (…). Teraz kiedy opowiadamy o tym Jezusowi, zaczynamy z Nim rozmawiać na ten temat, z całą pewnością dzieje się to, co zawsze dzieje się w rozmowie z Jezusem. Nasze myślenie się porządkuje, nasze myślenie się zmienia – mówił hierarcha. Dodając, że w odpowiedzi na modlitwę i przedstawianie sytuacji każdego z milionów pokrzywdzonych, Chrystus odpowiada: „Wszystko co uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili”. Każdy bowiem z ludzi ma osobową godność. – Im człowiek jest bardziej w świecie sponiewierany, tym Jezus się bardziej z nim utożsamia – akcentował. Poza modlitwą, ważna jest również osobista decyzja. – Wypełnić to, co ode mnie zależy – napominał. Trzeba spojrzeć konkretnie na swoje życie. Na swój stosunek do pornografii, do uczciwości w wydawaniu pieniędzy na konsumpcję.

Handel ludźmi ma różne oblicza. Jest to między innymi prostytucja i inne formy wykorzystania seksualnego. Należy również wymienić niewolniczą, przymusową pracę. Poza tym ludzi zmusza się do żebrania, popełniania przestępstw. Obecne są również zabójstwa i handel ludzkimi organami. Statystyka tego haniebnego procederu jest przerażająca. Około 27 milionów ludzi na świecie żyje w zagrażającym lęku, poniżeniu i udręczeniu. Szacuje się, że w ramach tego rodzaju przestępstw nawet 15 tys. Polaków rocznie może być poszkodowanych.

Przestępcy stosują różne metody, aby zwerbować ofiarę. Jedna, to metoda „na pracę”. Obietnica wysokich zarobków może być kusząca. Koszty jednak mogą okazać się ogromne. Kolejna metoda „na miłość” poprzez przywiązanie emocjonalne, najczęściej kobiet, którymi można później łatwo manipulować i skłonić do wyjazdu za granicę. Stosowana jest również metoda, zwana „mechanizmem długu”. Osoba werbująca, pożycza pieniądze na wyjazd zagraniczny, pożywienie a potem oczekuje posłuszeństwa i zwrotu całego zarobku. Dodatkowo wymyśla preteksty do pobierania „karnych opłat”, co powoduje ciągły wzrost długu i doprowadza do sytuacji w której ofiara nie jest w stanie się od niego uwolnić.

Ofiarom handlu ludźmi profesjonalną pomoc oferuje: Sieć BAKHITA, Stowarzyszenie PoMOC czy też Krajowe Centrum Interwencyjno-Konsultacyjne dla ofiar handlu ludźmi (KCIK).

Czuwanie „Zamień noc w MOC Miłosierdzia” poprzedziło ustanowiony 8 lutego przez papieża Franciszka III Międzynarodowy Dzień Modlitwy i Refleksji na temat Handlu Ludźmi.

Tekst i fot. Jacek Sądej

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną