Oczerniającymi Bartłomieja Misiewicza zajmie się prokuratura
Prokuratura wyjaśni sprawę szkalowania w mediach rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomieja Misiewicza, któremu zarzucano udział w licznych skandalach – zapowiadają przedstawiciele resortu w specjalnie wydanym komunikacie.
„W związku z podejmowaniem i prowadzeniem w ostatnich dniach działań noszących znamiona przestępstwa wobec osoby szefa gabinetu politycznego MON Pana Bartłomieja Misiewicza, Minister Obrony Narodowej kieruje do prokuratury wnioski o wyjaśnienie sprawy.” napisały służby prasowe MON.
Poinformowały, że minister Antonii Macierewicz zwrócił się także do służb specjalnych z wnioskiem o ustalenie osób i środowisk odpowiedzialnych za inicjowanie i popełnianie tych przestępstw, które polegały m.in. na:
1. Zamieszczaniu fałszywych informacji, w tym – w zakresie dotyczącym bezpieczeństwa państwa, na celowo spreparowanym koncie jednego z portali społecznościowych rzekomo należącym do Pana Bartłomieja Misiewicza.
2. Podżeganiu do popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym formułowaniu fałszywych oskarżeń o popełnienie czynów zabronionych przez osobę posiadającą status osoby publicznej, czemu celowo nadano charakter świadectwa osoby rzekomo biorącej udział w wydarzeniach, które w rzeczywistości nie miały miejsca.
3. Publicznym pomawianiu urzędnika państwowego o działania przestępcze.
Chciałoby się powiedzieć "wreszcie", ponieważ sensacje medialne mówiące o skandalach z udziałem Bartłomieja Misiewicza niewątpliwie uderzały w wizerunek MON.
Źródło: prawy.pl