Społeczny Trybunał Narodowy skazał Bieruta i Michnika

0
0
0
/

– Nie jesteśmy sądem. Możemy tylko wydać orzeczenie moralne i symboliczne - mówi Tadeusz M. Płużański, gość PRAWY.TV, prezes Społecznego Trybunału Narodowego - obywatelskiego sądu ds. zbrodni komunistycznych, który skazał Bolesława Bieruta i Stefana Michnika na infamię. Jan Bodakowski: – Dziś odbyło się posiedzenie Społecznego Trybunału Narodowego. Co to jest za ciało? Tadeusz M. Płużański: Społeczny Trybunał Narodowy jest ciałem społecznym, jak sama nazwa wskazuje obywatelskim. To jest grupa osób, która śledzi i przeżywa sytuację w kraju. Powołaliśmy ów społeczny Trybunał zaniepokojeni tym co się dzieje w Polsce. Tym, że przez te wszystkie 28 lat od Okrągłego Stołu skutki ścigania zbrodniarzy komunistycznych są bardzo mizerne. Co chwila odchodzą od nas ludzie, którzy mają krew na rękach. Jedną z takich osób jest zmarły niedawno Zygmunt Bauman – funkcjonariusz zbrodniczej instytucji Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Proszę zauważyć, że on w żaden sposób nie został dotknięty przez wymiar sprawiedliwości. Nie podjęto żadnych kroków, aby postawić go w stan oskarżenia. Nie był nawet świadkiem w żadnych sprawach i procesach. Także, jeśli chodzi o Zygmunta Baumana to jest klęska Polski. Obawiam się, że takich Zygmuntów Baumanów czy to w kraju czy to zagranicą żyje jeszcze wielu. Piszę o tym książki, więc mam też ogląd sytuacji i wiem, że oprócz tych zmarłych żyjący zbrodniarze są wśród nas. Mam nadzieję, że to społeczne ciało przyczyni się do tego, że można będzie ich normalnie osądzić. My możemy tylko wydać orzeczenie moralne i symboliczne, natomiast od realnego ścigania są prokuratury i sądy III Rzeczpospolitej. Mamy nadzieję, że nasze działania będą takim impulsem do podjęcia takich kroków. Czy nie jest zbytnim nadużyciem wykorzystanie takiej teatralnej formuły posiedzenia sądowego? Czy nie lepiej byłoby gdyby zrobić jakąś dyskusję panelową historyków na temat tych zbrodniarzy? To jest Pana pogląd. Ja tutaj nie widzę żadnych elementów niepoważnych czy cyrkowych. Chodzi o to, że może to być niezrozumiałe dla ludzi. Dziś jedna osoba pytała się o uprawnienia, przepisy na podstawie, których działa Trybunał, chcą zapewne właśnie go ośmieszyć lub nie zrozumiała po prostu formuły. Chyba rzeczywiście tak jest, że ten ktoś nie rozumie tej idei. Staraliśmy się ograniczyć procedurę do minimum. Nie były to żadne wystąpienia oskarżycieli, bo obaj panowie nie są prawnikami i prokuratorami. Były to wystąpienia – jak wyraźnie mówiliśmy – historyków, ludzi zajmujących się, badających historię. Były to referaty historyczne dotyczące Bolesława Bieruta i Stefana Michnika. Dosyć długo przygotowywaliśmy się do tego rozważając różne procedury prawne, ale prawnicy polecili nam, żeby to wszystko było jasne i przejrzyste, a procedura była jak najbardziej ograniczona. Żeby nie sugerować, że jesteśmy jakimś sądem, bo sądem nie jesteśmy. Jesteśmy gronem obywateli Polski, którzy są zaniepokojeni sytuacją w naszym kraju. Jeżeli ktoś pyta na jakiej podstawie działamy, to właśnie na takiej. Jako obywatele Polski mamy swoje prawa i obowiązki, a w dziedzinach, w których się zajmujemy możemy też wyrażać swoją opinię. Taką właśnie opinią jest orzeczenie dzisiejsze, kiedy to zaproponowaliśmy karę infamii dla dwóch komunistycznych zbrodniarzy. Czy taka instytucja społeczna w polskiej tradycji już zaistniała czy jesteście prekursorami? Nie chodzi o to, żeby tutaj przyznawać sobie palmę pierwszeństwa. Odnosimy się do znanych już procedur, znanych w cywilizacji łacińskiej jak w I Rzeczpospolitej. I Rzeczpospolita dysponowała takim narzędziem jak właśnie kara infamii. My tę karę zapożyczamy. W tamtych czasach skutkowało to pozbawieniem praw obywatelskich i postawieniem poza nawias osób na taką infamię skazanych. Nie jesteśmy pierwsi, tylko nawiązujemy do – jak sądzę – do bardzo dobrych ciekawych wzorców. Również wzorców polskich, bo w przeciwieństwie do PRL I Rzeczpospolita była bez wątpienia państwem polskim i jeśli sięgamy do takich wzorców to możemy czuć tylko dumę z przynależności do wspólnoty narodowej, że korzystamy z naszych tradycji, a nie obcych, sowieckich, okupacyjnych. Bardzo dziękuję. Rozmawiał Jan Bodakowski. Not.IF  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną