Skutki okupacji Polski przez komunistów po II Wojnie Światowej

0
0
0
/

Wiele problemów dzisiejszej Polski wynika z dekad powojennej okupacji Polski przez komunistów oraz z decyzji postkomunistów wyrosłych z PRL podjętych w III RP. Nie można więc opisując sytuacji współczesnej Polski uciekać od pamięci o tym jakie są przyczyny naszych dzisiejszych problemów i tego kto za te problemy odpowiada.   W wyniku II wojny światowej (wywołanej przez komunistyczną Rosję i nazistowskie Niemcy) Polska straciła 39% majątku narodowego, głównie tego będącego fundamentem rozwoju (infrastruktury i przemysłu elektromechanicznego). To co nie zostało zniszczone podczas wojny po wojnie zostało zrabowane przez sowietów. Rosjanie do ZSRR wywozili „sprzęt i tabor kolejowy, środki łączności, urządzenia przemysłowe i inwentarz żywy”. Skutkiem decyzji ZSRR terytorium ziem polskich zmniejszyło o 20%. Rosjanie pod swoją kontrole przejęli ziemie II RP bogate w surowce naturalne (w tym i 75% zasobów ropy naftowej, 100% zasobów soli potasowej, 33% zasobów „soli kamiennej, kaolinu, skalenia, kwarcu i skał budowlanych”). W zamian Polacy dostali ziemie zachodnie z złożami węgla [które już przed wojną były oceniane przez Niemców jako wyczerpujące się i nie zapewniające zysku z eksploatacji – zresztą powojenna Polska eksportowała węgiel do ZSRR za ułamek jego wartości, zysk z wywozu węgla do Rosji sowieckiej nie starczał na pokrycie kosztów transportu]. II wojna światowa doprowadziła do zapaści demograficznej Polski. W wyniku wojny w 1945 Polska liczyła 24 mln mieszkańców, choć według prognoz demograficznych sprzed wojny powinna liczyć 40 mil. Nie dosyć, że w czasie wojny Rosjanie i Niemcy wymordowano miliony Polaków, to dodatkowo wojna drastycznie ograniczyła liczbę urodzeń. Straty ludnościowe Polski szczególnie dotyczyły elity narodowej, np. w czasie wojny zabito 29% wykładowców akademickich. Po wojnie komuniści doprowadzili do zmian struktury społecznej, niszcząc jako klasę społeczną drobnomieszczaństwo, burżuazje i ziemiaństwo. Po wojnie większość Polaków miała wykształcenie tylko podstawowe, śmiertelność noworodków była wysoka, średnia życia niska (dla mężczyzn 56 lat, dla kobiet 62 lata). Powojenny boom demograficzny władze komunistyczne, nie mogące zapewnić ani towarów ani usług dla dzieci, starały się ograniczać poprzez promocje antykoncepcji i stygmatyzowanie rodzin wielodzietnych. Komunistyczni okupanci Polski zdecydowali o rozwoju na ziemiach polskich przemysłu ciężkiego, celem było stworzenie przemysłu zbrojeniowego [na potrzeby planowanej przez sowietów agresji na zachód]. Władze komunistyczne zrabowały Polakom ich fabryki, zakłady i sklepy. Wszystko zostało upaństwowione. Jak zwykle komunistom nie udawała się realizacja ich planów. Podobnie działo się za Gierka, w latach 70., kiedy to władze zakupiły przestarzałe licencje z zachodu i zainwestowały w przemysł spożywczy. Inwestycje okazały się nieefektywne. Podobnie jak miasta też i wieś ulegała modernizacji, której wyznacznikiem była elektryfikacja i pojawienie się nowego wyposażenia domów. Klasa chłoporobotników, mieszkających na wsi i pracujących w mieście (z racji na lepsze zarobki) była prekursorem tego zjawiska. Zyski z miast przeznaczane były na budowę nowych domów i lepszy standard życia. Zmiany ekonomiczne spowodowały na wsiach zmiany obyczajowe. W młodych zniknęły ekonomiczne przyczyny małżeństw. Atrakcyjniejsi stali się kawalerowie wykształceni i mający prace w mieście. Powszechny był też proces migracji ładniejszych dziewcząt do miasta. Zanikał folklor, zwyczaje, własny wyrób żywności. Miastowy styl życia upowszechniał się na wsi. Wzrosła pozycja społeczna kobiet. Niektórzy mogli by podkreślać pozytywne zmiany w PRL takie jak elektryfikacja, wyższy standard życia na wsiach czy alfabetyzacja. Warto przy tym pamiętać, że gdyby Polaka po drugiej wojnie światowej była państwem niepodległym, suwerennym, demokratycznym z gospodarką rynkową tak jak tego chcieli narodowcy i żołnierze wyklęci, dekady po II wojnie światowej były by dekadami dynamicznego rozwoju, a nie socjalistycznej stagnacji i powszechnej biedy. PRL odebrał Polakom szanse na zbudowanie dobrobytu na miarę krajów Europy zachodniej. To, że dziś Polska jest krajem biedniejszym niż zachód to winna tylko komunistów. Gdyby nie komuniści i ich chore pomysły gospodarcze Polacy wykorzystali dekady powojenne do zbudowania dobrobytu. Warto też pamiętać o tym, że awans społeczny w PRL nie oznaczał awansu dla zdolnych i pracowitych, tylko awans dla lojalnych wobec państwa. A realia realnego socjalizmu u uniemożliwiły rozwój polskiej nauki, techniki i przemysłu (pomimo, że w Polsce byli wybitni naukowcy i inżynierowie). Zmiany społeczne jakie zachodziły w PRL przybliża czytelnikom 328 stronicowa praca Jarosława Dulewicza „Miasta w ruchu. Codzienność w uprzemysławianych ośrodkach miejskich w Polsce w latach siedemdziesiątych XX wieku”. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną