Minister środowiska, prof. Jan Szyszko w studiu Polskiego Radia odniósł się do ostatniej nagonki w sprawie wycinki drzew. - Nie spotkałem człowieka, który by chciał wyciąć drzewa tylko i wyłącznie z satysfakcji – zaznaczył gość „Sygnałów Dnia”. W radiowej Jedynce minister Jan Szyszko podkreślił, że jego resort ocenił ustawą jako skuteczną "w kierunku ochrony przyrody i poszanowania własności". Jego zdaniem w mediach dochodzi do przekłamań w tej sprawie. - Prasie potrzebne są newsy, pokazanie zerżniętego drzewa, jeszcze zakrwawionego – dodał. - W całym swoim życiu nie spotkałem człowieka, który chciałby wyciąć drzewo z satysfakcji, że lubi je rżnąć – zaznaczył Jan Szyszko. I dodał: - Jeszcze naprawdę osobiście w całym swoim długim życiu nie spotkałem człowieka, który by chciał wyciąć drzewa tylko i wyłącznie z satysfakcji – bardzo lubię rżnąć te drzewa, lubię je wycinać. Wręcz jest odwrotnie – o ile wycinają, to sadzą z powrotem, tworzą pewną architekturę swojej przestrzeni i to jest prawo ich. I to dzięki tym ludziom mamy takie bogactwo przyrodnicze, między innymi że mamy rolnictwo, leśnictwo, tych ludzi, którzy zajmują się ochroną przyrody” - powiedział Jan Szyszko. Minister podał także dane dotyczące gospodarki zasobami leśnymi, z których wynika, że sadzi się około trzy razy więcej drzew niż zostaje wycinanych (na cele przemysłowe czy powodu niewłaściwego stanu zdrowotności drzewa – przyp. Red.) - W tej chwili Lasy wysadzają około pół miliarda drzew, wycinają maksymalnie z tego, co wiem... od razu powiem, skąd wynikają różnice, ale według mnie około 150 milionów się wycina, a sadzi się około pół miliarda, natomiast samosiewów, bo jeszcze mamy inny sposób odnawiania lasów samosiewem, to tak jak powiedziałem, na jednym hektarze może być do jednego miliona sadzonek. Pytany przez Piotra Goćka o interwencję w tej sprawie Prezesa Prawa i Sprawiedliwości, prof. Jan Szyszko zasugerował, że nie podjęte zostały w tej sprawie nowe decyzje. - Po pierwsze trzeba się spytać pana prezesa Kaczyńskiego, natomiast pan premier Kaczyński, nie ulega najmniejszej wątpliwości, jest człowiekiem, który z jednej strony dba o przyrodę, ale również i dba o człowieka i wszelkiego rodzaju informacje, które docierają z prasy dokładnie analizuje i stara się podjąć decyzję i na pewno konsultuje to z posłami”- powiedział minister środowiska.