Ołtarz i grupa rekonstrukcyjna są temu winni!

0
0
0
/

Po wydarzeniach związanych z wystawieniem plugawego spektaklu w jednym z warszawskich teatrów i reakcją społeczną oczekiwałem, iż winni całej sytuacji oraz środowiska wspierające takie przedsięwzięcia pójdą po przysłowiowy rozum do głowy.

Można by oczekiwać mniej lub bardziej szczerych przeprosin, pociągnięcia winnych do jakiejkolwiek odpowiedzialności itd., tym czasem jest wprost przeciwnie. Wydarzenie stało się okazją do zintensyfikowanego ataku na Kościół Katolicki w Polsce a jego granice przekroczyły po raz kolejny próg krytyczny.

Publicysta tygodnika Newsweek Dawid Karpiuk już w tytule swojego felietonu stwierdza, iż wystawiany w Teatrze Powszechnym spektakl jest spektaklem, jakiego Polska potrzebuje. W samej treści pluje jadem i korzysta umiejętnie z tanich chwytów, z wykorzystaniem stereotypowych pejoratywnych określeń. Karpiuk pisze między innymi tak: "Prawdziwą polską klątwą są różne prawdy zastane. Na przykład ta o pozycji Kościoła, o jego bezwzględnym związaniu z polskością. Tymczasem Kościół zapisuje czarną kartę swojej historii. Kościelny mainstream pozwolił się w całości zinstrumentalizować władzy, oddał swoją niezależność za trochę lepsze miejsce przy pańskim stole. Kościelna awangarda, obawiam się, że raczej liczna, sympatyzuje z faszystami."

Jak widać zakres pojęciowy słowa "faszyzm" staje się coraz bardziej pojemny a samo powiązanie Kościoła z polskością jest wg autora tekstu delikatnie mówiąc nie na miejscu. Przypomina mi to jak żywo obraz relacji z Marszu Niepodległości sprzed kilku lat kiedy prezenterka którejś z polskich stacji TV stwierdziła, iż dowodem na to, że w marszu tym idą faszyści jest fakt, że dzierżą w rękach polskie flagi (sic!).

Choć środowiska popierające przekaz światopoglądowy spektaklu twierdzą, że nie jest on formą prowokacji to powyższy cytata pokazuje, iż jest on doskonałym paliwem dla wszelkiej maści politycznych i społecznych dewiantów, chorobliwych wrogów Kościoła Katolickiego, wartości narodowych i konserwatywnych. Stająca w obronie spektaklu Gazeta Wyborcza rozpoczęła na swoich łamach promowanie kolejnego antykatolickiego i antypolskiego spektaklu. Spektakl pt. "Bóg w dom" wystawiany będzie przez teatr w Bydgoszczy i przybliżał będzie problem polskiego rzekomego radykalizmu antyislamskiego i roli Kościoła w jego propagowaniu. Przejęci twórcy spektaklu mówią, że w Polsce problem antyislamskiego radykalizmu nie dotyczy jedynie sympatyków partii rządzącej ale to rzekomą "chorobą" zainfekowana jest większość naszego społeczeństwa. Wg tych tzw. artystów, Polacy nie mają prawa się bać islamistów ponieważ stanowią oni w naszym kraju niewielki procent i żyje im się u nas coraz gorzej.

Jeden z felietonistów "Krytyki Politycznej", tak przekonuje do słuszności wystawiania spektaklów z podobnym przesłaniem: "Liberalna inteligentka, bezsilna wobec sojuszu tronu, ołtarza i grupy rekonstrukcyjnej, panującego w dzisiejszej Polsce, ma jeszcze teatr, w którym może krzyczeć i bluźnić, wyrażać swoją niezgodę, bezczelnie prowokować władzę." Więc to nasza wina bo skazaliśmy "liberalną inteligentkę" na społeczny ostracyzm, który jak powiedzieliby socjologowie musiał znaleźć ujście. Apeluję więc do Czytelników, aby nie pogłębiali swoimi decyzjami i wyborami życiowymi tego czyraka na zdrowej tkance liberalnego społeczeństwa, w postaci "sojuszu tronu, ołtarza i grupy rekonstrukcyjnej." To sojusz ten, jest jak się okazuje główną przyczyną obrzucania nas ze sceny fekaliami indolencji twórczej, prymitywizmu i braku artystycznego talentu. Przestańmy chodzić do Kościoła, przestańmy obnosić się ze swoją polskością, zapomnijmy kim był Sobieski i Hubal i otwórzmy się na islam, a nie będziemy musieli wąchać tego scenicznego smrodu. Liberalna intelektualistka nie będzie wtedy bluźnić i przeklinać władzy. I to rzeczywiście jest prawda, bo po odcięciu się od religii, od tożsamości narodowej i przejęciu kontroli nad krajem przez islamistów liberalna intelektualistka zostanie konserwatywną islamistką albo zginie, więc na pewno nie będzie wtedy bluźnić i bezczelnie prowokować władzy.

Arkadiusz Miksa

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną