Rajd śladami komunistycznych katowni na warszawskiej Pradze

0
0
0
/

Przykładem doskonałych społecznych obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych był marsz śladem komunistycznych katowni na warszawskiej Pradze zorganizowany przez Towarzystwo Polskiej Tradycji i Kultury. Pierwszym miejscem, które odwiedziła ponad stu osobowa grupa uczestników marszu, był jeden z budynków carskich koszar Kordegarda mieszczący się przy 11 Listopada 68 w którym już od jesieni 1944 był areszt i trybunał wojenny NKWD (aresztowanych polskich patriotów najpierw sadystycznie torturowano, a potem, jak w Katyniu, zabijano strzałem w głowę). Ciała pomordowanych polskich bohaterów do tej pory zapewne znajdują się zakopane w okolicy. Egzekucje oraz atak Żołnierzy Wyklętych na więzienie zainscenizowali rekonstruktorzy z Grup Historycznych „Niepodległość" i „Zgrupowania Radosław". Organizatorzy jednak kilkukrotnie uprzedzali, że scena odbicia więźniów nie miała miejsca na ul. 11 listopada, tylko w innych sowieckich wiezieniach. Przy każdym z budynków - niezwykle ciekawy wykład o miejscu, zbrodniach sowietów z NKWD i ich pomocników z UB wygłosił historyk z IPN Michał Zarychta (wszystkie wykłady są na kanale You Tube Prawy.pl). Kolejnym przystankiem była Kwatera Główna NKWD, i WUBP na ul. Strzeleckiej 8. Niestety w tym roku uczestnicy marszu nie mieli okazji zwiedzić piwnic na ścianach których więzieni w tym miejscu polscy patrioci wyryli napisy. Trzecim punktem marszu był Pomnik ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach w latach 1944-1956 przy ul. Namysłowskiej, gdzie mieściło się więzienie Toledo. Kolejnymi przystankami były: siedziba MUBP na ul. Cyryla i Metodego 4, Trybunał Wojenny i liceum na ul. Jagiellońskiej 38 oraz siedziba siedziba NKWD i WUBP 1946-54 przy ul. Sierakowskiego 7. Tekst i fot. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną