Wszystko dzięki przyjętemu przez rząd programowi 500+, świadczenia w ramach którego pobiera obecnie 360 tys. rodzin.
Joanna Krupska, prezes zarządu Związku Dużych Rodzin 3+ nie ma żadnych wątpliwości, że dodatki związane z posiadaniem kolejnych dzieci to nie tylko wyrównanie szans, ale przede wszystkim umożliwienie godnego życia. - Sytuacja rodzin wielodzietnych bardzo się zmieniła poprzez świadczenie 500+ i w naszej ocenie to świadczenie jest dosyć rewolucyjne jeśli chodzi o sytuację tychże rodzin. Jeszcze w 2014 r. aż 27 proc. rodzin z czworgiem i więcej dzieci żyło poniżej progu ubóstwa skrajnego. Grupa rodzin wielodzietnych to była najuboższa grupa społeczna w Polsce – przypomniała Krupska podczas posiedzenie sejmowej Podkomisji stałej do spraw rodziny, która we wtorek wysłuchała informacji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na temat obecnej sytuacji rodzin wielodzietnych.
- O 90 proc. spadło ubóstwo dzieci i tychże rodzin wielodzietnych. Rodziny mówią – wiemy to z listów – że odzyskują godność, że wychodzą z długów. To że otrzymują świadczenie nie oznacza, że żyją luksusowo, ale przynajmniej starcza do końca miesiąca - dodała.
Z kolei minister Bartosz Marczuk zwrócił uwagę, że Polacy bardzo dobrze wydają te pieniądze i nie dochodzi do marnotrawstwa, jakie to zarzuty często padają ze strony polityków opozycji i są powtarzane przez niektóre nieodpowiedzialne media.
Obecnie świadczenie w ramach programu 500+ trafia do 360 tys. rodzin. Warto w tym momencie dodać, iż program 500+, chociaż przynosi niewątpliwie pozytywne efekty, stanowi jedynie półśrodek dla rozwiązania problemów polskich rodzin. Rzeczywistym rozwiązaniem problemu byłoby bowiem doprowadzenie do sytuacji, w której w sposób znaczący wzrosłyby wynagrodzenia za pracę. Na to jednak się niestety nie zanosi.
Fot. sxc.hu