Pamiętacie, jak Urban likwidował w PRL bezrobocie?

0
0
0
/

- Kiedyś komuniści, jak dziś Donald Tusk twierdzili, że w Polsce żyje się lepiej niż na zachodzie. Urban stwierdził, że w PRL nie ma bezdomnych, którzy są w krajach imperialistycznych (tak nazywano zachodnie demokracje) – przypomina na swoim blogu poseł PiS Marek Suski.

 

Poseł PiS kontynuuje porównanie Jerzego Urbana do obecnego szefa rządu: - Na dowód dobrobytu powiedział, że w Polsce każdy jest gdzieś zameldowany a biednym bezdomnym z USA wysłał koce. Dziś Tusk pobił rekord hipokryzji Urbana zapowiadając początek końca tzw. „śmieciówek”. Ma to zostać osiągnięte przez objęcie tych umów składką na ZUS.

 

W praktyce skończy się to obniżeniem wypłat z powodu odprowadzenia części pieniędzy na ZUS. Oblicza się, że może to przynieść do 650 milionów zł. dodatkowych wpływów dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. I tak Tusk niby to dla dobra najsłabszych pracowników odciąży budżet państwa ich kosztem (o tyle może zmniejszyć dopłaty z budżetu do ZUS) – pisze Marek Suski.

 

Wskazuje w swoim komentarzu na kolejne obietnice bez pokrycie. - Jak dotąd na ich realizację premierowi brakowało czasu i z pewnością znów zabraknie. Zresztą to widać gołym okiem skoro zaczął od urlopu. Deklaracje, m.in. o wprowadzeniu darmowych podręczników dla uczniów po szumnych i niezrealizowanych zapowiedziach laptopów dla każdego, w ramach cyfrowej szkoły, brzmią tak atrakcyjnie, jak reklama w „szmateksie” posezonowej wyprzedaży używanych trampek.

 

A likwidacja umów śmieciowych w ustach premiera brzmi tak samo wiarygodnie, jak bajki o cudownym wkroczeniu Polski do grona G-20, czyli najbogatszych państw świata za osiem lat.

 

Im dłużej Tusk i jego klika pozostają przy władzy, tym wspomniane konkretne obietnice stają się coraz bardziej przyziemne. A obietnice silnej pozycji Polski w świecie składane przez premiera mają postać wizji niemożliwych do zrealizowania. Bo o ile mityczny król Midas czego się nie dotknął zmieniał w złoto, o tyle ekipa Tuska większość rzeczy, za które się zabierała, doprowadziła do ruiny – konkluduje poseł PiS.

 

Warto podkreślić, że ostatnie badania sondażowe nie przekonały tzw. opinii publicznej do nowych pomysłów szefa rządu. Na nic zdała się także wizerunkowa zmiana rzecznika rządu z szorstkiego Pawła Grasia na łagodną i grzeczną Małgosię Kidawę-Błońską. Wygląda więc na to, że Polacy już dojrzeli do zmiany ekipy rządzącej. Pytanie tylko, czy taka ekipa już dojrzała do objęcia władzy.

 

Michał Polak

fot. mat.prasowe, hiro.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną