Korwin i jego oryginalne opinie na temat kobiet

0
0
0
/

Prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke znowu wzbudził zainteresowanie mediów swoimi oryginalnymi poglądami na temat kobiet. Korwin swoje teorie o niższości intelektualnej kobiet głosi od lat kilkudziesięciu. Pomimo, że nie znajdują one od lat pozytywnego odzewu społecznego (co pokazują konsekwentnie wszystkie przegrane przez Korwina wybory od - prócz jednej wygranej do europarlamentu), to od dekad regularnie znajdują się frajerki, które w obliczu teorii Korwina doznają ogromnego negatywnego pobudzenia emocjonalnego i nawołują do linczu na Korwinie.   Korwina takie zainteresowanie ze strony rozhisteryzowanych feministek cieszy. Im bardziej Korwin jest kontrowersyjny, im bardziej wzbudza dyskusje i ekscytacje, tym pewnie lepiej sprzedają się jego felietony. Oczywiście prezes wierzy w to co mówi, mówi to samo od dekad, ale nie przeszkadza mu to czerpaniu zysków ze swojej aktywności (nie kryje, ja też bym chciał zarabiać kasę na mojej pisaninie i aktywności publicznej, bo do tej pory moja działalność jest pro publico bono – dla niezorientowanych kasy z tego nie ma). Te konsekwentne wzbudzanie zainteresowania swoją osobą, trollowanie debaty publicznej, za pomocą patriarchalnych opowieści, udaje się Korwinowi tylko dla tego, że jego adwersarze są delikatnie mówiąc leniwi intelektualnie. Kiedy Korwin publicznie głosi, że kobiety są mniej inteligentne wystarczyło by się zapytać (jak już się ma pragnienie zadowolić Korwina reakcją na jego prowokacje) o to na jakich podstawach głosi swoje teorie, poprosić go o informacje na podstawie jakich badań naukowych przedstawia swoje opinie, przedstawić Korwinowi wyniki badań przeczących jego tezom (na przykład opisać jak wątpliwe są testy na inteligencje i jak to osoby o wybitnym ilorazie inteligencji nie mają żadnych wymiernych osiągnięć życiowych na tle ludzi sukcesu o niskim ilorazie inteligencji). Kiedy Korwin twierdzi, że kobiety powinny mniej zarabiać, bo są mniejsze i słabsze, warto mu zwrócić uwagę na skutek rewolucji technicznej zawody, które wymagały siły fizycznej, wymagają dziś tego by sprawnie obsługiwać maszyny (a jak kobiety, co musi przyznać nawet zwolennik patriarchatu, bardzo sprawnie obsługują maszyny – np. takie jak nowoczesne kuchnie, pralki, czy telefony). Z perspektywy wolnościowej można było by przypomnieć Korwinowi, że to ile ma zarabiać kobieta (czy mężczyzna) ma zależeć nie od zasad zdefiniowanych przez Korwina tylko od tego jaką stawkę ustali pracodawca z pracownikiem, jak na rynku przetną się krzywe podaży i popytu kształtujące cenę. To rynek ma decydować czy kobiety będą zarabiały więcej, mniej czy tak samo jak mężczyzna (a konkretnie ile zarabiać będzie dana osoba). Zapewne wiele rzeczy na prawicy zniechęca kobiety do aktywności politycznej po prawej stronie. Moim zdaniem jedną z nich są, nie wiedzieć czemu publicznie, nie dyplomatyczne, opinie Korwina o kobietach. Celem środowisk prawicowych powinno być przyciągniecie kobiet do działalności politycznej po prawej stronie, a nie zniechęcanie ich do wspierania prawicy (normalny zdrowi ludzie są zachęcani pozytywnymi komunikatami, tylko wariaci masochiści, lubiący jak ktoś nimi pomiata, pozytywnie reagują na negatywne przekazy, na to jak ktoś ich obraża). Przyciągnięcie kobiet do prawicy jest ważne z tego powodu, że kobiety stanowią większość obywateli Polski, większość wyborców, żyją dłużej, od kilku lat w kolejnych rocznikach są o wiele lepiej wykształcone. W dzisiejszej polityce również kwestie wizerunkowe są ważne, i młode kobiety (wzbudzające pozytywne reakcje swoim urokiem) mogą dużo więcej osiągnąć niż brzydcy faceci. Ważne jest też to, że kultura, dyplomacja, nasza tożsamość kulturowa, negatywnie wartościuje mówienie kobietom przykrych dla nich rzeczy. Odrzucenie takiej normy kultury jak szacunek dla kobiet prowadzi do upadku naszej cywilizacji, której zawdzięczamy swój wyższy komfort życia, niż ludzie w innych cywilach, które nie szanują kobiet (a których wartości wyznają uchodźcy tak radośnie przez feministki witane) Nie mam tak bogatego doświadczenia życiowego jak Korwin, ale obserwując od lat środowiska prawicowe i na tej podstawie pozytywnie oceniam aktywność tych działaczek, które było dane mi poznać. Szczególnie porównując ich rozsadek i wykształcenie z brakiem rozsądku i wykształcenia zbyt wielu kolegów aktywistów, który popadli w pieniactwo, swoisty nihilizm, i ekscytowanie się coraz to nowymi głupimi ideami. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną