Europa musi być chrześcijańska, oparta na wartościach i Ewangelii

0
0
0
/

Nie może być ekonomii bez etyki i moralności – powiedział ks. prof. dr hab. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW, odnosząc się do słów wypowiedzianych niegdyś przez ks. kard. Stefana Wyszyńskiego podczas inauguracji sympozjum naukowego „Zjednoczona Europa – pomysł wierzących polityków, kandydatów na ołtarze", jakie we wtorek odbyło się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wydarzenie to zgromadziło ludzi zarówno nauki, jak i polityki, i to najwyższych szczebli. List do uczestników wystosował z tej okazji Prezydent RP Andrzej Duda, w którym podkreślił, iż „ Europa musi się zastanowić nad wartościami”. „Wspólnota europejska, aby nadal się umacniać i rozwijać, musi zastanowić się nad tym, co stanowi jej najtrwalszą podstawę: nad ideami i wartościami, które budują naszą wspólną tożsamość i których dopiero pochodną są uchwalane prawa. Jeżeli zaś razem zwrócimy się ku autentycznym, historycznym korzeniom Unii, to bez trudu dostrzeżemy, że tkwią one głęboko w dziedzictwie religii chrześcijańskiej. W tym wielkim wspaniałym dziedzictwie, z którego wywodzą się ideały, takie jak powszechna równość i solidarność międzyludzka, humanitaryzm i uniwersalne prawa człowieka” napisał Andrzej Duda. „Wierzę, że powrót do tych źródeł może znacząco pomóc w skutecznym zreformowaniu naszej Wspólnoty” dodał. List okolicznościowy wystosował również prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wskazywał, że Europa przeżywa poważny kryzys wartości, natomiast współcześni inżynierowie społeczni uważają, że da się wymazać chrześcijaństwo z UE. „Wierzę głęboko, że Europa ponownie odkryje swoje powołanie” kwitował. Były to o tyle zaskakujące słowa, że prezes PiS był tym, który nieoficjalnie nakazał głosowanie członkom swojego ugrupowania przeciwko ustawie wprowadzającej całkowitą ochronę życia dzieci poczętych. Niejeden zatem uczestnik sympozjum zastanawiał się, czy to kolejna odsłona prowadzenia przez Jarosława Kaczyńskiego gry wartościami, czy też stojący na czele ugrupowania rządzącego polityk zrozumiał swój błąd i zmienił zdanie w sprawie aborcji. W tym kontekście wygłaszane przez ks. inf. Ireneusza Skubisia, honorowego redaktora naczelnego Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, promotora Ruchu „Europa Christi” peany na cześć rządu, z którego – cieszył się – wszyscy prawie chodzą do Komunii świętej, zabrzmiały co najmniej kontrowersyjnie. Ks. inf. Skubiś zwrócił uwagę, iż jest przerażającym, jak Europa się zlaicyzowała, jak odeszła od korzeni. - Europę budowali święci. Europę budowali wielcy myśliciele. Nie ma Europy bez krzyża tłumaczył, dodając, iż „Europa musi zostać przy Chrystusie”. - Europa jest Chrystusowa, nie muzułmanów, nie Marksa i Engelsa, nie ateistów, nie genderystów – skonstatował Skubiś. Z kolei ks. prof. dr hab. Wojciech Góralski zauważył, że wprawdzie trudno znaleźć dalszą dziedzinę od świętości niż polityka, niemniej w dziejach mieliśmy wielu polityków, którzy swoją postawą, formacją i poświęceniem doszli do świętości. Przypomniał, iż politykiem, który umarł w opinii świętości był Robert Schuman. - W życiu zawodowym kierowały nim te same cnoty, co w prywatnym życiu chrześcijańskim – tłumaczył. Postawie Schumana poświęcony był również wykład prof. dr. hab. Zbigniew a Krysiaka, prezesa Instytutu Myśli Schumana w Warszawie, który przedstawił informację o grupach Schumana w Polsce, ich rozwoju oraz znaczeniu. Przypomniał przy tym, że sam Schumann nie stawiał na gospodarkę, ale na relacje. Poinformował jednocześnie, że zostanie powołany Okrągły Stół Roberta Schumana, gdzie będzie pogłębiana myśl tego założyciela zjednoczonej Europy, gdyż – jak zauważył o. Bernard Ardura - Europa musi mieć jedną duszę. Z kolei prof. Rocco Buttiglione przekonywał., że wspólna Europa jest konieczna ze względu na odradzający się nacjonalizm, przy czym ani nie starał się definiować nacjonalizmów poszczególnych państw UE, które przecież różnią się między sobą w sposób istotny, ani nie precyzował, które to nacjonalizmy stanowią zagrożenie. To pominięcie wydaje się o tyle istotne, że prawdziwy polski nacjonalizm jest związany ściśle z katolicyzmem i Kościołem katolickim, odnosząc się bezpośrednio do Ewangelii (abstrahuję tu od grup neopogańskich, które również roszczą sobie prawo do nazywania się nacjonalistycznymi). - Nie tracimy wiary w Europę, ponieważ wierzymy w jej historię, a panem historii jest Pan tego świata - mówił. Współorganizator sympozjum Ruch Europa Christi wystosował list do Ojca Świętego, który odczytała redaktor naczelna tygodnika „Niedziela” Lidia Dutkiewicz. Stwierdza w nim, że mamy do czynienia z poważnym kryzysem Europy, wiary i kultury, moralności i wiary chrześcijańskiej. Wyrazili przekonanie, że naprawa Europy może dokonać się poprzez modlitwę, przez nawrócenie. Stąd też 11-12 marca odbyła się pielgrzymka w intencji beatyfikacji dwóch założycieli zjednoczonej Europy, inicjując akcję modlitewną mającą na celu umożliwienie Europie przemiany. Ks. inf. Skubiś zaproponował również list do katolików Europy, który odczytał Mariusz Książek z tygodnika „Niedziela”, a w nim zaprosił ich do ponownego odkrycia swojej chrześcijańskiej tożsamości. „Ruch Europa Christi zaprasza wszystkich wyznawców Jezusa Chrystusa: „Policzmy się. Są nas miliony”” napisał, dodając, iż Krzyż Chrystusowy „jest dzisiaj często porzucany, a nawet poniewierany przez niektórych ludzi”. „Zechciejmy być solidarni” dodał. Zwrócił w nim uwagę, że Europa została zaatakowana przez siły liberalne, neopogańskie, genderowskie i ateistyczne. - Wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Europę budowali święci – przypomniał. Ruch Europa Christi chce łączyć wszystkich europejskich chrześcijan, ponieważ – jak napisał ks. inf. Ireneusz Skubiś w publikacji przybliżającej kulisy powstania Ruchu Europa Christi - „Chrześcijaństwo, Ewangelia powinny stać się konstytucją nowej i nowoczesnej Europy. Jednak muszą one być dokonywane przez prawdziwą reformę i zwrot myśli ku jej chrześcijańskim korzeniom. Europa powinna skierować wzrok na dziedzictwo, z którego wyrasta i które ją kształtowało przez 2 tysiące lat”. Przypomniał słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który powiedział „Nie bójcie się przyjąć Chrystusa”. „Hasło „Europa Christi” - Europa Chrystusowa powinno stać się wielkim wołaniem chrześcijan i katolików europejskich, by powrót do Chrystusa, do Ewangelii był zaczynem nowych czasów i nowego człowieka, by przyczynił się do ożywienia w nas wiary, nadziei i miłości. Bo cnoty te wypływają z ducha Ewangelii i winny stać się bazą dla nowej Zjednoczonej Europy” skonstatował. Fot. Anna Wiejak

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną