MSZ: Polacy nic się nie stało!

0
0
0
/

Federacja Organizacji Kresowych zwróciła się w liście otwartym do Donalda Tuska o podjęcie bardziej skutecznych działań zarówno wobec władz litewskich, jak i na arenie międzynarodowej wobec ostatniej prowokacji dokonanej przez litewski wymiar sprawiedliwości. MSZ problemu nie widzi.

 

Zdaniem organizacji kresowych „prowokacyjność zachowań litewskich polityków, w tym Pani Prezydent i Premiera, polega po pierwsze, na demonstracyjnej dwulicowości – bo jak inaczej nazwać wypowiedzi Premiera, który będąc „zaszokowany” wyrokiem sądu nie zauważa, że wyrok ten jest m.in. rezultatem działalności pełnomocnika rządu w powiecie wileńskim Audriusa Skaistysa; po drugie, na braku elementarnej lojalności – bo jak inaczej określić odmawianie prawa Polakom do protestów, czyli tego, co jest demokratyczną normą, i oskarżanie ich (konkretnie Waldemara Tomaszewskiego) o „brak kultury politycznej” (to wypowiedź Pana Premiera); po trzecie, na braku elementarnej lojalności – bo jak inaczej nazwać oskarżanie Polaków (konkretnie Waldemara Tomaszewskiego) o dążenie do dyskredytacji Litwy (to wypowiedź Pani Prezydent) w sytuacji, kiedy Polacy powstrzymywali się od jakichkolwiek protestów w okresie litewskiej prezydencji, choć takie protesty zyskałyby wtedy rozgłos międzynarodowy”.


 

Problem w tym, że polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wcale nie uważa kroków podejmowanych przez litewskie władze jako prowokacyjnych, lecz z przysłowiowym dobrodziejstwem inwentarza przyjmuje za dobrą monetę każde kłamliwe oświadczenie strony litewskiej. - Karę wymierzoną wobec dyrektora administracji Rejonu Solecznickiego Bolesława Daszkiewicza oraz prawie stukrotne podniesienie jej wysokości Premier Republiki Litewskiej uznał za „niepotrzebne tworzenie napięcia” na tle narodowym. Podobnie jak Premier Butkevičius, liczymy w tej sprawie na rzetelną ocenę sądu – poinformował nas resort Radosława Sikorskiego. Jego przedstawiciele dodali, że MSZ „wspiera środowiska polskie na Litwie w zakresie rozwoju kulturalnego, oświaty, podtrzymywania świadomości narodowej. Na wsparcie dla społeczności polskiej na Litwie resort przeznacza największe środki. Wspólnota polska na Litwie, a szczególnie polskojęzyczna oświata i media w tym państwie są traktowane priorytetowo, co znajduje swoje odbicie w Planie współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w 2014 r.”

- Działania resortu koncentrują się na udzielaniu wszechstronnej pomocy finansowej placówkom oświatowym m.in. na ich remonty, modernizację i doposażenie. Kwota w ramach publicznego konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2013 r.” przeznaczona na obszar Litwy wyniosła dotychczas (do IX/2013) co najmniej 7,3 mln zł – nie kryją zadowolenia jego przedstawiciele. Jak informują - niezależnie od środków rozdysponowanych w ramach Konkursu, środkami przeznaczonymi na wsparcie szkolnictwa polskiego na Litwie dysponuje też Wydział Konsularny Ambasady RP w Wilnie. W 2013 r. środki przekazane do dyspozycji placówki przeznaczone na cele związane ze szkolnictwem polskim na Litwie przekroczyły 1,7 mln złotych.


 

„Poza szkolnictwem polskim na Litwie ministerstwo wspiera takie dziedziny działalności Polaków na Litwie jak rozwój kulturalny, sportowy, media, ochrona dziedzictwa narodowego czy opieka nad kombatantami” przypomina MSZ.


 

Pytanie tylko, dlaczego mniejszość litewska w Polsce otrzymuje per capita więcej dotacji z polskiego budżetu, niż polska mniejszość narodowa na Litwie?


 

Anna Wiejak

fot. D. Różański

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną