Potworny przemysł na najczulszych pragnieniach

0
0
0
/

Przemysł bez duszy Brak wiedzy o realizmie tego, co dzieje podczas całej procedury in vitro jest dość powszechny. Widać to chociażby po aprobacie sporej części obywateli, która opowiada się na przykład za dofinansowywaniem zabiegu z publicznych środków.   W czasach, w których żyjemy, trzeba jasno zobaczyć, iż przemysł aborcyjny i in vitro jest jednym z najpotworniejszych pomysłów ludzkiej inteligencji, choć z samej wagi potworności tego zjawiska wciąż całe masy ludzi nie zdają sobie w ogóle sprawy. Musimy też jasno powiedzieć, iż przemysł aborcyjny i przemysł in vitro to ten sam przemysł ludobójczy, z tą tylko różnicą, że zewnętrznie inaczej przebiega, ale tylko pod pewnymi względami. Te dwie procedury różnią się co do intencji czynu, także co do celu, ale nie co do skutku! Zarówno w przypadku in vitro jak i aborcji nie działa możliwość usprawiedliwienia czynu, jako czynu o podwójnym skutku, zamierzonym i niezamierzonym, gdyż ostatecznie życie ludzkie, jest postawione niżej od innych priorytetów. Krótko mówiąc ktoś realnie traci życie dla celu niższego niż wartość jego życia. Spróbujmy jednak zobaczyć ilu ludzi prawdziwie jest ofiarą przemysłu aborcyjnego i przemysłu in vitro: Po pierwsze giną osoby, których życie zostało poczęte. Po drugie ofiarami tych przemysłów są całe rodziny, które poddały się owym procesom. Kobieta i mężczyzna, którzy w jakimś stopniu zindoktrynowani, pozwolili obcym ludziom naruszyć własną świętą intymność i własne intymne pragnienie zrodzenia dzieci, prędzej czy później odczują konsekwencje owej metody, której się poddali. Przy okazji przypomnijmy, że dziedziną faktycznie leczącą niepłodność jest naprotechnologia. Intymne pragnienia Podczas procedury in vitro, najpiękniejsze z pragnień rodziców zostaje perfidnie wykorzystane, zmanipulowane i zbezczeszczone! Ten błąd wyboru, dokładnie tak samo jak każdy życiowy błąd, niesie skutki. Jakkolwiek byśmy nie rozważali, nigdy nie możemy pominąć jednego. Gdy czyjeś dramatyczne wejście w procedury manipulujące życiem ludzkim już miało miejsce, ale gdy w końcu dojdzie się do zobaczenia czym to rzeczywiście było, gdy być może dozna się nawet wstrząsu z powodu poznania całkowitej prawdy o in vitro, czy aborcji, to właśnie paradoksalnie w tym momencie człowiek może odkryć swoje… uwolnienie, które może odnaleźć tylko w Bogu! Tak się dzieje w życiu każdego człowieka, jeśli podejmuje się realistyczne, rozeznanie własnego czynu, jakikolwiek by on nie był. Prawda wyzwala, dlatego szczęście w naszym życiu zawsze jest możliwe, bo Prawdą jest Jezus Chrystus. Idźmy dalej Po trzecie musimy też zobaczyć, że kolejnymi ofiarami przemysłu in vitro i aborcyjnego są także wszyscy pracownicy medyczni, którzy brali, czy biorą czynny lub bierny udział w tychże procedurach oraz wszyscy propagatorzy owych koncepcji w imię pozornie słusznych celów. Ofiarami są również edukatorzy, politycy, działacze na rzecz pseudo-wolnych wyborów, ideolodzy cywilizacji śmierci uświadomieni lub nie, wszyscy jakkolwiek promujący aborcję, czy in vitro. Każdemu człowiekowi przyjdzie bowiem zmierzyć się ze wszystkimi konsekwencjami czynów, do których jakkolwiek przyłożyło się rękę. Przecież każdy z nas prędzej czy później staje z prawdą o swoich czynach. powtórzmy znów - Prawdą jest Jezus Chrystus, pełnia Przebaczenia. Bez oskarżania Ofiarami są także i ci, którzy ulegli pokusie pychy, to znaczy pozornego poczucia władztwa nad życiem, ambicjonalność bowiem wielu naukowców jest tak naprawdę fundamentem kolejnych wież Babel, budowanych także i na polu medycyny. Tej wieży bowiem my ludzie nigdy nie przestaliśmy budować, dlatego zostało to dla nas zapisane na zawsze, abyśmy to mogli widzieć i strzec się przed tym. Ofiarami są też właściciele i pracownicy firm farmaceutycznych, produkujących środki dla procedur aborcyjnych i in vitro. Nawet ten, który milczeniem, to znaczy zwykle lękowym zaniechaniem wyrażenia sprzeciwu wobec aborcji czy in vitro w konkretnych, wymagających tego sytuacjach, przykłada się do ich akceptacji, również jest ofiarą cywilizacji śmierci w jakimś stopniu. Bez względu na własne doświadczenia, wszyscy razem musimy zobaczyć siebie samych w procesie próby ideologizowania nas, aby wspólnie dźwigać się z ewentualnych pułapek cywilizacji śmierci. Musimy dzielić się wiedzą medyczną, psychologiczną i etyczną, ale tak samo wspierać się duchowo w tym wszystkim, by wspólnie i stanowczo zatrzymać tę cywilizację! Tu nie chodzi o żadne oskarżanie, ale o to, aby nawzajem siebie nieść do Prawdy, to znaczy do prawdziwej wolności! Popsuć pragnienia In vitro i aborcja to poligon wojny światów. To bardzo perfidna walka złego, której perfidia polega na tym, że toczy się ona na polu ludzkich szczerych i najbardziej intymnych pragnień! Walka złego o to, aby w ludziach przeżywających rodzicielstwo na swój indywidualny sposób, z radościami ale i trudami włącznie, przekierować decyzyjność człowieka na zły tor. Gdy się to udaje, następuje kolejny etap. Złemu chodzi o to, aby człowiek nie żałował swego czynu, aby spychał problem, wypierał go, nie rozeznawał, zagłuszał, a przede wszystkim, by nie kierował się do wybaczającego Boga. Tak prawdopodobnie najczęściej rodzą się bardziej lub mniej uświadomione pomysły do działań grupowych, aby jeden dla drugiego stał się usprawiedliwieniem. Protesty, czarne marsze itd… Tylko że to nie działa, bo nie może! Zło bez szans wobec Przebaczenia Żyjemy w trudnych czasach, w których bardzo mocno manipuluje się rodzicielstwem. Za tą manipulacją stoi czyste zło, które uderza w tak przebiegły sposób, że wielokrotnie trudno człowiekowi zidentyfikować tę perfidię. A jednak mamy wszystkiego wystarczająco! Bóg pokonał zło! W Nim jest całkowita nasza wolność. Całkowita wolność naszego rodzicielstwa także! On stoi za każdym poczętym życiem! To nie wiedza, doświadczenie czy trendy medyczne są podstawą każdego rodzicielstwa, ale sam Bóg! A jeśli już weszliśmy na zły tor, to nie po to aby nim iść, ale aby go zobaczyć i w wolny sposób z niego zejść. Bóg przebacza i daje zadania nowe i jeszcze piękniejsze, im trudniejsze, tym… właśnie piękniejsze! Komu więc warto zaufać w naszych wyborach? Realnemu Stwórcy? Czy temu, który perfidnie nas okłamuje, abyśmy myśleli, że jesteśmy bogami? Ten całkowicie wolny wybór należy indywidualnie do każdego z nas. Indywidualnie – to znaczy nie grupowo, cywilizacyjnie, czy kulturowo. Mamy w sobie tę wolność. Ona nie jest poza nami! I właśnie od Boga ją mamy! Polecamy fachową wiedzę w temacie: http://prawy.pl/48428-zagrozenia-zdrowia-i-zycia-dziecka-w-wyniku-koncepcji-in-vitro-prof-dr-hab-med-a-t-midro/ profesor genetyki http://prawy.pl/48440-prof-urszula-dudziak-prawda-i-klamstwa-na-temat-in-vitro/ profesor psychologii Katarzyna Chrzan

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną