MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 4 KWIETNIA 2017

0
0
0
/

Wtorek, (J 8,21-30) Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego Żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. …I powiedzmy to sobie szczerze – my wszyscy jesteśmy z tego świata. Wszyscy jesteśmy z niskości. I mamy w sobie taką ziemską metodę interpretowania Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego. Wyjaśniamy Jezusa na sposób ludzki, bo stał się Człowiekiem dla nas. Ale nie stał się nim, aby się do nas dopasować! Nie! On nie może się do nas dopasować, bo musiałby poddać się grzechom, które popełniamy. A zatem to nie tak, że On stał się człowiekiem, aby z nami się zgadzać, ale abyśmy my – przez Niego wyzwoleni - mogli w wolny sposób pragnąć zgadzać się z Bogiem! On przyszedł do naszej niskości nie po to, aby się do nas dopasować, ale po to abyśmy my nie przestali nigdy pragnąć dopasować się do Boga! Dopasować się do Boga, to znaczy pozwalać Bogu nas przebóstwiać, uwalniać, pozwalać się nieskończenie… kochać! Przez grzech mamy w sobie wiele pomyleń, wiele mętliku, który zagłusza nas samych tak, że przestajemy widzieć, że my naprawdę jesteśmy z niskości i jesteśmy ze świata. I że nasza wyobraźnia nie może sobie nawet pomyśleć, w jak ogromnej Miłości jesteśmy zanurzeni! Samych siebie wywyższamy i to nas samych gubi, bo jest wbrew Miłości! Oto człowiek, na swój ludzki sposób, pomyślał sobie: „Czyżby miał zamiar sam siebie zabić?” I do głowy człowiekowi nie przyszło, że to nie Jezus siebie zabije, ale że właśnie… on to zrobi. Człowiek. Zabije i… będzie Go szukał. Czegokolwiek bowiem byśmy w życiu nie szukali, tak naprawdę szukamy ostatecznie zawsze Miłości – to znaczy Boga. A Ojca Jezus objawia zawsze, także słowami: „Ja jestem”.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną