UNESCO będzie edukowało dziewczynki, gdzie mogą dokonać aborcji

0
0
0
/

Jak podkreślają przedstawiciele tej ONZ-owskiej agendy edukacja dzieci nie powinna ograniczać się do nauki czytania, czy funkcjonowania w społeczeństwie, lecz również należy dzieciom wpajać, gdzie i jak mogą dokonać aborcji oraz jak powinny myśleć, aby wytwarzać w sobie coraz wyższy stopień tolerancji dla zachowań homoseksualnych.

 

 

 

„Argumenty”, które przytaczają twórcy opublikowanego w zeszłym tygodniu raportu „Teaching and Learning: Achieving Quality for All” to typowa, ideologiczna sieczka, jaką środowiska lewackie serwują nam od samego początku. Pojawia się zatem również teza, że aborcja zmniejsza ryzyko śmierci przy porodzie (rzecz jasna o ryzyku śmierci z powodu aborcji i to dwóch osób naraz nie ma ani słowa) oraz wniosek o konieczności instruowania dziewcząt, dokąd mają się udać i do kogo zwrócić, żeby zabić własne dziecko.

 

Równie skandaliczne są wytyczne dotyczące indoktrynacji homoseksualnej. Umysł dziecka – zdaniem Organizacji Narodów Zjednoczonych – powinien być tak formowany, aby dawać przyzwolenie na wszelkiej maści wynaturzenia i patologie towarzyszące współżyciu partnerów tej samej płci, również w kontekście społecznym. Już sam fakt, że w jednym z prowadzonych badań zwrócono się do dzieci z pytaniem „Czy chciałbyś uprawiać seks ze swoim innym sąsiadem?”, jakie padło zaraz po pytaniu o to, czy akceptuje jako sąsiada osobę z innego kraju, czy „innej orientacji seksualnej”, powinien wzbudzić ostry sprzeciw światowej opinii publicznej. Tak się jednak nie stało.

 

Oprócz działaczy pro-life oraz konserwatystów świat nie zająknął się ani słowem o niebezpieczeństwie, jakie niesie za sobą ten raport. Wygląda na to, że ONZ dyktuje wszystkim rządom, co mają robić i w jaki sposób edukować obywateli, aby doprowadzić do końca ten potworny eksperyment na żywej tkance ludności całego świata. Zgnilizny tego systemu nie pokryją ani kolorowe zdjęcia na stronie internetowej organizacji, ani działalność „dobroczynna”, za którą coraz bardziej jawnie i odważnie, idzie dewiacja.

 

Zresztą czego się spodziewać po organizacji, która ściśle współpracuje z przybudówką Planned Parenthood, Radzie Stanów Zjednoczonych do Informacji o Seksualności oraz Edukacji (SIECUS) nad stworzeniem programu tzw. edukacji seksualnej dla dzieci. Zachęca te ostatnie do zapewniania sobie doznań seksualnych w bardzo młodym wieku oraz unikania „moralizacji”.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE.

Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną