Łukasz Piebiak do sędziów: Udział w zebraniach nie może być wymuszony

0
0
0
/

Głos środowiska sędziowskiego nie będzie demokratyczny i reprezentatywny, jeśli udział sędziów w zebraniach zostanie wymuszony, a ustalenia będą podejmowane pod presją przełożonych – napisał wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak do sędziów. Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy Sędziowie Istotą sędziowskiego urzędu jest służba obywatelom i Państwu, a nie własnemu środowisku. Jest nią zapewnienie obywatelom konstytucyjnego prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Szanuję Państwa prawo do nieskrępowanego wypowiadania się na temat dotyczący Waszych spraw. Jednak proszę, aby zapowiedziane na 20 kwietnia zebrania sędziów odbyły się w sposób, który nie będzie uciążliwy dla obywateli. W szczególności dla osób mających tego dnia wyznaczoną wokandę, świadków, interesantów sądowych czy pracowników sądów. Proszę o to, aby wyznaczone w większości na godzinę 12 zebrania przesunąć na godzinę późniejszą, poza porą orzekania, albo np. na sobotę. Byłoby smutnym paradoksem, gdyby zebrania sędziów zdezorganizowały pracę sądów, wpisując się w medialny obraz „sędziowskiej korporacji dbającej tylko o własne interesy kosztem obywateli”. Przeciwko takiemu wizerunkowi przecież Państwo protestujecie. Z treści proponowanych porządków zebrań, a także zarządzeń prezesów sądów, które do mnie docierają – np. Pani Prezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Anny Janas – wynika, że należy się liczyć nawet z dwugodzinną przerwą w pracy. Rodzi to obawy zakłóceń w pracy znacznie poważniejszych niż zapowiadane przez organizatorów akcji, ze szkodą dla Polaków szukających tego dnia sprawiedliwości w sądach. Proszę wziąć pod uwagę zwłaszcza interes tych, którzy dojeżdżają na sprawy sądowe z odległych miejscowości. Taki wyjazd łączy się ze znacznymi utrudnieniami w pracy i w życiu rodzinnym. Nie może zabraknąć wobec tych ludzi empatii. Lekceważenie ich nie służy odbudowie autorytetu sądów i samych sędziów, na czym – jak wierzę – nam wszystkim bardzo zależy. Wzmacnianiu szacunku dla sędziów nie służą również podjęte przez niektórych prezesów sądów dyscyplinujące działania wobec sędziów orzekających w ich sądach. Żądanie od nich obowiązkowego udziału w zebraniach czy wręcz przedstawiania pisemnych usprawiedliwień w przypadku ich nieobecności to przejaw upokarzającego traktowania. I to nie przez polityków, ale przez innych sędziów sprawujących funkcje administracyjne. To nie tylko stwarza wrażenie traktowania przedstawicieli trzeciej władzy jak uczniów w szkołach czy wzywanych na masówki partyjnych aktywistów w czasach PRL. To coś więcej – taki przymus zagraża konstytucyjnej zasadzie niezawisłości sędziowskiej. Dlatego proszę o powstrzymanie się od takich działań. Głos środowiska sędziowskiego nie będzie demokratyczny i reprezentatywny, jeśli udział sędziów w zebraniach zostanie wymuszony, a ustalenia będą podejmowane pod presją przełożonych. Jest to szczególnie ważne w kontekście reformy sądownictwa, która ma zapewnić sędziom rzeczywistą niezawisłość i niezależność od wszelkich wpływów, także tych pochodzących od ich administracyjnych zwierzchników. Wierzę, że łączy nas troska o sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości, sprawne sądy, które służą wszystkim Polakom i społeczny szacunek dla wszystkich ciężko pracujących sędziów rzetelnie wypełniających swoje obowiązki. Dlatego ufam, że konstruktywnie podejdą Państwo do mojej prośby. Z poważaniem Sędzia Łukasz Piebiak, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Źródło: MS

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną