Prezes NBP Adam Glapiński nie chce ujawnić, którzy jego pracownicy pracowali w komercyjnych bankach i ile mają akcji – poinformował poseł Andrzej Maciejewski (Kukiz'15). - Będę zatem pytał do skutku. Czekam nadal na odpowiedź z KNF, Kancelarii Prezydenta RP, Ministra Finansów oraz pani Premier – dodał.
W liście skierowanym w odpowiedzi na pismo posła Andrzeja Maciejewskiego prezes NBP zasłania się ustawą o ochronie danych osobowych. Zaznacza także, że NBP „nie należy do żadnej z kategorii podmiotów, w stosunku do których poseł może realizować prawa wynikające z przywoływanych przepisów ustawy z dnia 9 maja 1996 o wykonywaniu mandatu posła i senatora”.
Ciekawe, czy pozostałe instytucje państwa będą równie rozmowne...?