Alianci unieszkodliwili niemiecką broń dzięki dwóm Polakom

0
0
0
/

Wiosną 1943 r. działacz organizacji „Miecz i Pług” Augustyn Träger i jego syn Roman zdobyli informacje na temat rakiet V-1 i V-2 testowanych w ośrodku badawczym w Peenemünde. Umożliwiły one przeprowadzenie nalotów przez lotnictwo brytyjskie, co miało to istotny wpływ na dalsze losy II wojny światowej. Augustyn Träger przyszedł na świat 25 sierpnia 1896 r. w Kalnicy Dolnej na Podkarpaciu. Pochodził z rodziny mieszanej - ojciec Joseph był Austriakiem, matka Helena – Polka, wychowywała dzieci w duchu polskiego patriotyzmu. Podczas I wojny światowej służył w armii austriackiej, a potem w Legionach Piłsudskiego. W II RP był pracownikiem operacyjnym II Oddziału Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odpowiadającego za wywiad. Miejscem jego działań operacyjnych był Górny Śląsk. Zdekonspirowany przez Niemców i uznany za persona non grata, musiał opuścić te tereny w 1928 r. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej rozpracowywał agenturę dywersantów niemieckich w Bydgoszczy. Jesienią 1939 r. został członkiem organizacji konspiracyjnej „Miecz i Pług”, w której sprawował funkcje szefa wywiadu. Wykorzystując swoje austriackie pochodzenie, na potrzeby konspiracji przyjął obywatelstwo niemieckie. Organizował struktury pomorskiego oddziału „Miecza i Pługa”. Jego dom był centralą tej organizacji na Pomorzu. W 1941 r. do działalności konspiracyjnej wprowadził swojego syna z pierwszego małżeństwa, Romana, mieszkającego z matką we Wrocławiu. Po zaprzysiężeniu wykonywał on zadania na terenie III Rzeszy. Rozpracowywał m.in. rozmieszczenie niemieckich umocnień w rejonie Wrocławia Śródmieścia oraz fabrykę bombowców nurkujących Ju-87. Po wybuchu wojny Roman Träger został wcielony do Wehrmachtu, od wiosny 1943 r. pełnił służbę w formacji stacjonującej na bałtyckiej wyspie Uznam. Jako elektrotechnik zajmował się naprawami sprzętu w tajnym ośrodku doświadczalnym w Peenemünde. Podczas służby udało mu się uzyskać szczegółowe informacje dotyczące przeprowadzanych tam testów broni rakietowej V-1 i V-2 oraz próbki paliwa. Po sporządzeniu szczegółowego raportu przekazał go ojcu, a ten, po przedostaniu się do Warszawy w maju 1943 r., dostarczył go do centrali wywiadu Armii Krajowej. Kopia dokumentów trafiła do rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie, który przekazał go komórce wywiadowczej wojska brytyjskiego. W efekcie alianci dokonali udanego nalotu na zakłady lotnicze w Peenemünde w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 r. w ramach operacji „Kusza” (ang. Operation Crossbow). Dzięki temu na pewien czas udało się powstrzymać szybki rozwój niemieckiego przemysłu rakietowego. Po rozbiciu przez Niemców struktur „Miecza i Pługa” siatka wywiadowcza Augustyna Trägera weszła we wrześniu 1943 r. w struktury AK i przyjęła kryptonim „Bałtyk-303”. Stała się tym samym częścią pomorskiej siatki wywiadowczej „Bałtyk”, powiązanej z siatką „Lombard”, odpowiedzialną za obserwację niemieckiej aktywności w okolicach Bydgoszczy, Szczecina i Polic. W lutym 1945 r. Augustyn Träger został aresztowany przez NKWD pod zarzutem współpracy z gestapo. Miesiąc później przewieziono go do Poznania i przekazano UB. Jego sprawę umorzono w lipcu 1946 r. Augustyn Träger zmarł w 22 kwietnia 1957 r., został pochowany na cmentarzu św. Wincentego à Paulo w Bydgoszczy. Roman Träger pracował po wojnie jako konstruktor, zmarł 21 marca 1957 r., spoczął na Cmentarzu Nowofarnym w tym samym mieście. Wkład Augustyna Trägera i jego syna w walkę z nazistowskimi Niemcami był w powojennej Polsce przez długi czas niedoceniany i szerzej nieznany. Dopiero po upadku PRL doczekali się należnej im pamięci. W sierpniu 2003 r., na ścianie kamienicy nr 10 na Wełnianym Rynku, przy której mieszkali, wmurowano upamiętniającą ich tablicę. Źródło: nowosci.com.pl Na zdjęciu: Roman i Augustyn Trägerowie, fot. zbiory Dariusza Pietruchy

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną