Archeolodzy zasypią zabytek, bo przyjeżdżają Duda i Szydło

0
0
0
/

Bocheńskie władze samorządowe stoją już na baczność. Archeolodzy z kolei muszą niedługo zacząć zasypywać ruiny średniowiecznego ratusza, żeby plac był wyrównany na przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło. Tak zadecydować mieli bocheńscy włodarze. Przypomina to nieco malowanie trawy na zielono na stadionie Lecha Poznań przed gospodarską wizytą premiera Donalda Tuska. Rządy się zmieniają, praktyki nie. 19 maja do Bochni, gdzie w wyborach samorządowych najwięcej głosów zdobył PiS przyjadą najważniejsi politycy w państwie. Przynajmniej do końca miesiąca zgodnie z planami miały trwać badania archeologiczne, które zapewne chciano przedłużyć z powodu odkrycia reliktów XIV-wiecznego ratusza i dużej ilości zabytków ruchomych (numizmaty, ozdoby, ceramika itd.). Archeolodzy zapewniają, że robią co mogą i pracują nawet w deszcz, by zdążyć jak najwięcej terenu zadokumentować przed przyjazdem oficjeli. - Zaciskamy zęby i próbujemy coś robić, stąd też nasza obecność dzisiaj podczas takiej, a nie innej pogody. Podobnie było we wtorek, gdy też próbowaliśmy coś zrobić pomimo niesprzyjających warunków. Po prostu staramy się wykorzystać każdy dzień – mówił w archeolog Marek Materna. - Chodzi nam o znalezienie wszystkich ścian ratusza, aby zlokalizować cały budynek – tłumaczył archeolog Paweł Klóska. Pozostaje pytanie, czy jeśli projekt badawczy zakładał uchwycenie wszystkich ścian dawnego średniowiecznego ratusza i zadokumentowanie go zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków, to czy po wizycie pana prezydenta i pani premier nie trzeba będzie wykopów archeologicznych otworzyć na nowo, co generuje dodatkowe koszty. Jak to się ma do gospodarowania pieniędzmi podatników? Nie lepiej byłoby prezydenta Dudę i premier Szydło oprowadzić po otwartych wykopaliskach archeologicznych? To byłaby atrakcja i w końcu jakaś odmiana. Skoro w Bochni spodziewano odkryć się relikty dawnego miasta planując już specjalistyczne odwierty w 2011 roku, a obecnie odkryto podziemne miasto (śladu zabudowy) to nie lepiej pokazać zabytki in situ (na miejscu) niż ukryć je marnując pieniądze, by było niby ładnie i płasko? Piszę o marnowaniu pieniędzy, bo przecież, jeśli badania nie zostałyby zakończone, to wykopy będzie trzeba otworzyć na nowo. Poza tym, archeologia wymieszana z pośpiechem zawsze kończy się źle. Wiadomość o zasypywaniu zabytkowych fundamentów XIV-wiecznego ratusza podał jako pierwszy reporter Radia Zet, Przemysław Taranek, którego zacytował serwis Wprost.pl Robert Wyrostkiewicz Autor jest redaktorem naczelnym serwisu Archeolog.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną