MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 3 maja 2017

0
0
0
/

Środa, Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - (J 19,25-27). Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Dlaczego pod krzyżem stały trzy kobiety i tylko jeden uczeń? Co się stało z wszystkimi mężnymi towarzyszami Jezusa Chrystusa? Czyżby mężczyźni byli tak płochliwi i słabi, że mimo ogromnych cierpień Jezusa, po prostu Go porzucili? To trudne porównywać mężczyznę i kobietę. Ich odwagę, sposób myślenia, metody działania, męstwo czy też ich… ucieczki. Bo tego się nie da porównać. My, kobiety i mężczyźni, po prostu siebie nawzajem potrzebujemy. Jesteśmy swoim wzajemnym uzupełnieniem. Kobiety łatwiej to pojmują, mężczyźni czasami przypisują sobie przerysowane role i wielokrotnie nie są nawet tego świadomi. Aż przychodzi taki moment w życiu, że dokonują wyboru pomiędzy pełnym ryzyka wiernym staniem pod krzyżem, albo… ucieczką. Kobietom pozostawanie pod krzyżem przychodzi zazwyczaj łatwiej, bo one nawet już ze swej biologicznej natury powołane są do ofiarności z siebie. Nie boją się aż tak bardzo różnych wyzwań, nie kalkulują opłacalności, po prostu idą i służą, nie szukając swego. Mężczyźni, którzy mają w sobie już tę pokorę pozwalającą im podziwiać kobietę, są prawdziwie mężni i są w prawdziwej relacji z kobietą, czy to w przyjaźni, czy w synostwie, ojcostwie, albo oczywiście w małżeństwie. Dziś patrzymy na scenę, gdy Jezus daje światu, to znaczy konkretnie każdemu człowiekowi, najgłębszą Tajemnicę – Maryję Matkę. Umiłowany uczeń, którym wcale nie jest św. Jan, o czym coraz głośniej mówi wielu biblistów, jest spokojny i oddany życiu nadprzyrodzonemu. Dlatego nie ucieka spod Krzyża Jezusa Chrystusa. Dlatego jego serce mogło jako pierwsze dotknąć Tajemnicy Macierzyństwa Maryi. On, będąc w pełnej otwartości na Boże prawa w świecie, zanurzony poprzez Miłość w świecie nadprzyrodzonym, był gotowy na przyjęcie Maryi, Największej Mistyczki ukrytej tajemniczo w Bogu. Droga do wnętrza Boga jest przez Maryję, przez Jej macierzyństwo. Pokora z kolei jest drogą do prawdziwej i zaskakującej swą niesamowitością relacji z Maryją. I prawdziwie zaskakuje Jej niesamowita obecność przy każdym człowieku! Totus Tuus Maria! Totus Tuus Maria!

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną