Lewandowski od afer prywatyzacyjnych: Unia to morze możliwości…

0
0
0
/

Platforma Obywatelska nie tylko gra dziećmi, żeby zwalczać tzw. führera Kaczyńskiego. ZSL-owcy śpiewają piosenki na w obronie demokracji na melodię sowieckich przytupajek, a udecy inwestują w spoty. Jeden z nich robi tak bardzo dobrze Unii Europejskiej, że należy spodziewać się niebawem szczytowania samego Tuska, króla Unii… na wygnaniu. Ostatni spot zaczyna się od słów postarzałego już Janusza Lewandowskiego, który przekonuje z uśmiechem na ustach, że „Unia Europejska to jest morze możliwości, o jakich mojemu pokoleniu się nie śniło”. Platforma prawdę mówi! Lewandowski w latach 90. jako minister odpowiedzialny za prywatyzację zasłynął puszczeniem za bezcen najlepszych polskich przedsiębiorstw. Nic z tego nie miał? W pierdlu nie siedzi, więc ja tam nie wiem… Pozostaję jednak z uczuciem obawy, jeśli pan Lewandowski mówi, że dopiero Unia daje duże możliwości. Granty, diety, dotacje. Środki celowe. A cel jest dla nich od lat 90. ten sam. A co dalej w spocie? PO schodzi do przekazu via głupek-głupek. Straszy Białorusią i Ukrainą. Logika tępa jak cep. Jak będziemy fikać w UE i domagać się swojego jak robi PiS to jutro będziemy mieli Białoruś (90 proc. z nas na Białorusi nie była, ale skoro mówi się, że tam jest źle, to i u nas tak będzie jak dalej porządzi PiS więc trzeba głosować na PO – nie ma wyjścia…). Rosati, Thum, Szejfeld i inni przekonują dalej, że mamy już autostrady (UE i PO dała), roaming odchodzi do lamusa (gratias tibi Unio kochana!) i nie ma granic, bo wszyscy jesteśmy równi, jedna rasa ludzka rasa, najpierw jesteśmy ludźmi potem narodami a w ogóle to PiS jest zły. Dobry PR? Kto to wie? Może im głupszy tym skuteczniejszy.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną