MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 12 maja 2017 r.

0
0
0
/

Piątek, (J 14,1-6) Jezus powiedział do swoich uczniów: Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę. Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Jezus wie, że nasze serce się… trwoży. On zna nasze wszystkie wątpliwości. Nasze lęki, wszystkie nasze najtrudniejsze uczucia. On je przeżył i wciąż współprzeżywa z nami nasze życie. Znając nas lepiej, niż my sami siebie znamy, zapewnia, uspokaja i uprzedza o swoim odejściu. Jezus właściwie nie jest zaskakujący, bo wszystko, czego dokonał, wpierw zapowiedział! A jednocześnie zaskakuje najbardziej, bo to co zapowiedział… wykonał! My ludzie mówimy sobie wiele, obiecujemy sobie nawzajem, że będziemy wierni, że będziemy dla siebie nawzajem wsparciem, dajemy mnóstwo sygnałów zapewniających o wykonaniu tego, co obiecujemy, że zrobimy, a potem porzucamy własne zapewnienia. Zapominamy. Zmieniamy zainteresowanie. Taka jest nasza kondycja ludzka. Czasem tego nawet nie zauważamy… Ale Jezus tak nie robi. On jest słowny, to znaczy że każde Jego słowo się spełnia. Bo Słowo Jezusa staje się Ciałem. To znaczy, że to co mówi Jezus, jest do końca dotrzymane. To jest Miłość. Obietnica spełniona do końca! Jedynym wiatrem, na który Jezus rzuca Słowa, to Duch Święty, Który tchnieniem realizuje obietnicę. Wszystko co jest zapisane w Słowie Boga spełni się w Twoim i moim życiu. Bo to JEST Życie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną