Jak działała sowiecka propaganda? Ma wiele wspólnego, z tym, co doświadczamy w Polsce

0
0
0
/

Propaganda doprowadziła do tego, że kołchoźnicy, uważając co prawda, że nie mając lekkiego życia, jednak w porównaniu z kapitalistycznym Zachodem żyją nieporównywalnie lepiej – wskazuje Patryk Pietrasik.

 

Powieści czy też mniejsze utwory Sergiusza Piaseckiego były, w bardzo dużej mierze, nacechowane antykomunistyczną retoryką. Były przemytnik i więzień dosyć szybko dostrzegł jak ma wyglądać nowy, stworzony przez bolszewików świat, i starał się - na wszystkie sposoby - włączyć się do zwalczania bolszewizmu. Chyba najlepszy opis czym jest bolszewizm, jakie jest oddziaływanie jego propagandy pozostawił w ,,Zapiskach oficera Armii Czerwonej''. Ta - chyba znana dużej liczbie osób - satyra, pokazuje świat z perspektywy żołnierza sowieckiego w czasie II wojny światowej. Równie jednak dobrym obrazem jest nowela ,,Kołchoz Zwycięstwo Rewolucji'' (a chyba dużo mniej znanym niż Zapiski...)
 
Autor ,,Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy''  opisuje spotkanie dwóch braci po latach. Jeden gospodaruje na Litwie, świeżo zajętej przez Armię Czerwoną, toteż stosunki agrarne są tam jeszcze przedsowieckie. Drugi zaś od lat mieszka w Związku Radzieckim i jest prezesem kołchozu ,,Zwycięstwo Rewolucji’’. Ten z Litwy przyjeżdża do brata na jego zaproszenie i konfrontuje obraz propagandy z rzeczywistością. W kołchozie widzi samą biedę, półziemianki, ludzi bez butów, w podartych łachmanach. Opowiada bratu jak sam żyje w gospodarstwie na Litwie. Brat mu nie chce wierzyć. Dziwi się samym jego wyglądem. Opowiadający (brat z Litwy) konkluduje: ,,Uwierzył mi tylko dlatego, że byłem jego bratem. Inaczej na pewno to, co mówiłem uważałby za kłamstwa’’. Inni kołchoźnicy zobaczywszy go, uważają go za burżuja, względnie agenta burżuazji przybywającego w celu omamienia kołchoźników. Padają słowa: ,,Ten też naszej krwi się napił’’. Po dłuższej opowieści o życiu na Litwie mało co nie dochodzi do bójki, prezes kołchozu już w nic nie wierzy swojemu bratu: ,,Przykro (…) Sam nie wiem, czy kłamiesz, czy prawdę mówisz. Zbyt dziwne to wszystko co opowiadasz’’.
 
 Nowela ta pokazuje jak omamiane było społeczeństwo w Związku Sowieckim. Propaganda doprowadziła do tego, że kołchoźnicy, uważając co prawda, że nie mając lekkiego życia, jednak w porównaniu z kapitalistycznym Zachodem żyją nieporównywalnie lepiej. Człowieka opowiadającego im takie historie jak gospodarz z Litwy uważali, albo za burżuja, albo za najętego przez burżuazje propagandystę, opowiadającego niestworzone rzeczy o życiu poza Związkiem Sowieckim i szkalującego sowiecką rzeczywistość. (Notabene, młodszy lejtnant Zubow z Zapisek oficera Armii Czerwonej wierząc już, po długich rozmowach, że to co mówiła sowiecka propaganda jest fikcją i że na Zachodzie żyje się o wiele lepiej, przestaje w to wierzyć słysząc, że zwykły robotnik w Stanach Zjednoczonych jeździ do pracy swoim własnym samochodem; uważa to za wymysły burżuazyjnej propagandy). Życie kołchoźników dobrze oddają słowa wypowiedziane, podczas kłótni, przez wizytującego brata: ,,Nic ty się nie znasz! Żyjesz jak świnia w swoim kołchozie i myślisz, że cały świat jest chlewem’’.

 

Patryk Pietrasik  

fot. sxc.hu

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną