Okna życia dla psów – ecie pecie…

0
0
0
/

Nawet tylko 10 psów niewyadoptowanych z „okna” to koszt 24.000 zł rocznie - NIE licząc sterylizacji, leczenia i budowy dodatkowych wybiegów! - tak wycenia koszt opieki nad zwierzakami pozostawionymi w psich oknach życia Fundacja Viva! nazywana organizacją ekologiczną a przez swoich przeciwników - ekoterrorystyczną. Kilka lat temu pojawiła się dyskusja wśród przyjaciół zwierząt czy lepiej jest oddawać psy do schronisk czy zostawiać w oknach życia, które coraz częściej powstają w całej Europie. W Polsce po otwarciu pierwszego okna życia dla zwierzaków w 2012 r. przez warszawską Straż dla Zwierząt po dwóch tygodniach okienko „zapchało się”. 62 organizacje zajmujące się ochroną zwierząt (de facto są to często te same osoby pracujące na organizacje-matki…) protestowały przeciw oknu życia, w którym można było zostawić niechcianego czworonoga. Warto nadmienić, że organizacje te zaangażowane były często w organizację środków finansowych na schroniska. Powstały nawet całe elaboraty nad wyższością schronisk nad oknami życia… Ostatecznie te ostatnie nie przyjęły się. Jakkolwiek nie funkcjonowałaby idea okien życia dla czworonogów to zastanawiające jest, że wśród organizacji stojących często za prawami zwierząt (z podstawowym podobno prawem do życia na czele) kryją się organizacje, którym nie leży na sercu życie ludzkie, a środowiskowo pokrywają się z wojującymi feministkami domagającymi się „prawa wyboru”, czyli tzw. wolności aborcyjnej. Tu warto przypomnieć, że podobna aberracja sięga nie tylko dołów (organizacji pozarządowych), ale kierunek wytycza im współczesna międzynarodówka. Dla przykładu, w 2015 r. z powodu rzekomego naruszania prawa dziecka do tożsamości ONZ chciała, aby okna życia w Polsce zostały zlikwidowane. Robert Wyrostkiewicz

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną