- Po drodze mi z każdym, kto dąży do prawdy - ogłosił Mateusz Kijowski i... pojechał po wsparcie Lecha Wałęsy.
Ponieważ Komitet Obrony Demokracji stopniowo się kończy i chyli się ku upadkowi Mateusz Kijowski w swojej desperacji po pojechał po wsparcie Lecha Wałęsy. Pomijany przez wszystkich i traktowany wyłącznie jako symbol były prezydent musiał się poczuć dowartościowany tym spotkaniem, skoro umieścił wspólne zdjęcie na facebooku.