Pamiętacie Marię, świadka Jehowy, za nawrócenie której modliliśmy się wspólnie w grudniu ubiegłego roku?
http://prawy.pl/41945-potrzebny-szturm-do-nieba-sprawa-jest-beznadziejna/
Wówczas Wasze modlitwy zostały wysłuchane i stan jej się poprawił, jednakże nie skorzystała ona z danego jej czasu, aby nawrócić się i żałować za grzechy.
Teraz Maria znów jest w szpitalu. Jej stan jest beznadziejny. Jedyna nadzieja w tym, że w tej ostatniej chwili stanie w prawdzie o sobie przed Bogiem i wyrazi skruchę.
Proszę o modlitwę w intencji jej nawrócenia oraz o Boże miłosierdzie w chwili Sądu.
Serdeczne Bóg zapłać za każde westchnienie, za każdy akt strzelisty.