Co najmniej 80 osób zginęło, a 350 zostało rannych podczas zamachu, do jakiego w godzinach porannych doszło w silnie ufortyfikowanej strefie w pobliżu ambasady Niemiec w stolicy Afganistanu Kabulu.
Eksplozja była tak silna, że w promieniu setek metrów z okien budynków wypadły szyby, w wielu wyrwała też drzwi.
Na razie żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do zamachu.
Bomba wybuchła około 8:25 czasu lokalnego podczas porannych godzin szczytu w ambasadzie.
Zniszczonych zostało około 50 samochodów.
Basir Mujahid, rzecznik prasowy kabulskiej policji powiedział w rozmowie z agencją Reutera, że „wprawdzie do eksplozji doszło w pobliżu niemieckiej ambasady, niemniej trudno jest określić, co było rzeczywistym celem zamachowców”. W pobliżu znajduje się bowiem wiele innych kluczowych budynków, włącznie z pałacem prezydenckim i innymi ambasadami, w tym brytyjską.
Według niektórych doniesień ładunek wybuchowy został umieszczony w ciężarówce.
Źródło: BBC
Fot. Twitter