Jakie przesłanki historyczne miałyby świadczyć przeciwko tezie, że to działalność człowieka ma kluczowy wpływ na klimat, a zwłaszcza jego ocieplanie? Argumenty z dość oryginalnej perspektywy wylicza dr hab. Adam Wielomski w swoim krótkim wpisie popełnionym na popularnym serwisie społecznościowym.- Za Piastów na Śląsku uprawiano winogrona i robiono z nich ponoć niezłe wino. Gdy Duńczycy odkryli wielką wyspę na północy to nazwali ją Grenlandia - Zielona Wyspa. Nie było tam śniegu. Ziemia była urodzajna. Potem klimat oziębił się i nastali Eskimosi – łopatologicznie wylicza Wielomski znane z historii zmiany klimatyczne, na które bez wątpienia nie miała wpływu nadmierna emisja CO2 do atmosfery.Z powyższego naukowiec wnioskuje, że „ocieplenie klimatu to powrót do temperatur ze Średniowiecza. Wniosek? Ocieplenia i oziębienia klimatu co ileś setek lat to rzecz normalna”.Dr hab. Adam Wielomski snuje także pytania „klimatyczne” natury politologicznej, zgodnie zresztą ze swoimi kompetencjami naukowymi.- Dlaczego przypadkowo tak się składa, że zwolennicy walki z ociepleniem klimatu to liberalna lewica głosząca, że trzeba zbudować rząd światowy do walki z ociepleniem? Czy to nie jest tylko pretekst do destrukcji państw narodowych? – pyta politolog i historyk idei.Robert Wyrostkiewicz Fot. za ipsnews.net