Furia Niemców z powodu decyzji Trumpa! Nagłówek w Berliner Kurier: „Ziemia do Trumpa: Pier**ol się”

0
0
0
/

Niemieckie media nie mogły przeżyć decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalnda Trumpa o rezygnacji z udziału w tzw. porozumieniu klimatycznym, obliczonym na drenowanie pieniędzy z kieszeni podatników. Wspomniany w tytule nagłówek został opublikowany już w czwartek, jeszcze przed oficjalnym stanowiskiem Donalda Trumpa w tej sprawie, i wywołał burzę. Zresztą ów berliński tabloid znany jest z ostrych i niekoniecznie cenzuralnych ataków na polityków. W marcu gazeta ta opublikowała artykuł o premierze Izraela Benjamie Nehanyahu, potępiając go jako jednego z najbardziej szalonych przywódców i określając go mianem „Führera”. Rzecz jasna spotkało się to z ostrą reakcją ambasady Izraela zarzucającej niemieckiej gazecie antysemityzm. Wracając jednak do porozumienia klimatycznego, to niemiecki tabloid niewątpliwie czuł polityczną koniunkturę. Do słów potępienia Trumpa ze strony kanclerz Niemiec Angeli Merkel dołączyli nowo wybrany prezydent Francji Emmanuel Macron oraz premier Włoch Paolo Gentiloni. Politycy ci wydali specjalne oświadczenie wkrótce po tym, jak Donald Trump oznajmił „Sądzimy, że moment wytworzony w Paryżu w grudniu 2015 roku jest nieodwracalny i naprawdę wierzymy, że Porozumienie Paryskie nie może być renegocjowane, jako żywotny instrument dla naszej planety, społeczeństw i ekonomii”. Szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel również skrytykował oświadczenie prezydenta, mówiąc, iż posunięcie takie zagrozi wzrostowi ekonomicznemu i technicznemu postępowi. Słowa Sigmara Gabriela są o tyle zaskakujące, iż pozostają wbrew faktom, jako że wypełnianie reżimu narzuconego pakietem klimatycznym w sposób negatywny odbija się na konkurencyjności państw względem chociażby krajów azjatyckich, dokąd przenoszona jest produkcja z Europy. I takiego właśnie losu Stanom Zjednoczonym chciał oszczędzić Donald Trump. Media przekonują - za politykami - że porozumienie klimatyczne podpisało prawie 200 państw i odstępstwo postrzegają jako zdradę, tymczasem warto zauważyć, że wprawdzie 195 państw podpisami swoich przedstawicieli przyłączyło się do owego porozumienia, jednakże wypełniają je jedynie państwa Unii Europejskiej, ze stratą dla swoich gospodarek. Porozumienie paryskie oficjalnie miało skłonić społeczność międzynarodową do walki ze wzrostem temperatur, w rzeczywistości jednak jest to świetny biznes dla wybranych, z ochroną środowiska niemający zbyt wiele wspólnego. I chociaż teraz w światowych mediach mówi się o skandalu związanym z odejściem od porozumienia „drugiego na ziemi truciciela środowiska”, postrzegając to jako cios, decyzji Donalda Trumpa nie sposób odmówić racjonalności. Cały hałas wszczęto dlatego, że ktoś na tym straci potężne pieniądze, co nie może przejść bez echa... W tym kontekście nagłówek w Berliner Kurier można postrzegać jako akt desperacji i bezradności zarazem.    

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną