Nadeszła decyzja przekazana szefowi TVP Info, panu Pobudzinowi, że nie wolno mnie zapraszać do TVP Info, do żadnych programów, ani o terroryzmie, ani islamie, ani niczym innym, bo panu Kurskiemu Gadowski się nie podoba – poinformował Witold Gadowski, ekspert m.in. ds terroryzmu podczas swojego cotygodniowego komentarza w internecie.
- Chyba mam inne poglądy na funkcjonowanie telewizji publicznej niż życzyłby sobie prezes Jacek Kurski – przyznał. Jednocześnie przypomniał, iż TVP nie jest prywatną telewizją Kurskiego i ze wszystkich działań zostanie on rozliczony.
- Na Bliskim Wschodzie i terroryzmie trochę się znam, zatem wydaje się, że zdecydowały względy poza merytoryczne. Czyżby panu, panie prezesie nerwy nie wytrzymywały? - indagował Gadowski.
- Ja już byłem wycinany z telewizji. Wycięli mnie komuniści i obdarzyli wilczym biletem. Wycinali mnie ludzie z Platformy Obywatelskiej, wycinali mnie PSL-owcy, a teraz wycina mnie pan prezes Kurski – wyliczał. - No cóż, kolejny wilczy bilet przypnę sobie jako order i będę się z nim obnosił – oświadczył.
Swoją drogą jest niezwykle interesujące, czym Witold Gadowski podpadł szefowi TVP...?