MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 11 czerwca 2017 r.

0
0
0
/

Niedziela, (J 3,16-18) Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. Co to w ogóle za pomysł, żeby myśleć o czystej Miłości, którą jest sam Bóg, jak o kimś, kto mógłby potępiać? To jest pomysł diabelski. Z powodu grzechu wsączyła się taka obrzydliwa wątpliwość w nasze serca. To nie pochodzi od Boga, myśl ta jest najbardziej przewrotną pomysłowością złego, jest kłamstwem samym w sobie, czystym kłamstwem, pochodzącym z czystej nienawiści. Jeśli odwracamy się od Boga, od Miłości, sami siebie potępiamy. Jezus o tym wie, a i tak przychodzi oddać życie za nas, abyśmy my to zobaczyli i powrócili do Ojca! Co nas spotka, gdy wracamy do Boga Ojca? A cóż może nas spotkać u Tatusia! Tak właśnie – mówienie w ten sposób nie jest infantylne, ale jest wolnością! Co nas czeka u Tatusia? Czysta Miłość! Pełnia radości! Myślenie o Bogu potępiającym, jest absurdalną pokusą rozpaczy, którą demony chcą wciskać w ludzkie dusze i człowiek na to niekiedy pozwala! Nawet nie zdawszy sobie sprawy z tego, pozwalamy rozwijać się w nas temu zwątpieniu. Widać to bardzo wyraźnie, gdy twarze ludzi są smutne, mimo że w ich życiu nie dzieje się nic trudnego. Albo dostrzec to można w braku kreatywności u ludzi. Poddajemy się jakimś nurtom, zamiast sami tworzyć piękne historie jedni dla drugich! Szczęśliwa córka, szczęśliwy syn Boga żywego wie, że jest grzesznikiem, ale wie że jest nieskończenie kochany przez Boga, a Jezus Chrystus go/ją zbawił! Stąd właśnie bierze się siła i rozpęd działania, które nie gaśnie w egoizmie! A tak wielu dookoła chce gasić ten święty entuzjazm, bo… zamiast widzieć zbawienie, ulegają patrzeniu na wszystko przez pryzmat jakiejś chorej wizji potępieńczej. O!!! A przecież Jezus jaśniej nie mógł już nam powiedzieć tej prawdy, że.: Bóg NIE posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale PO TO, by świat został PRZEZ NIEGO ZBAWIONY!!!

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną