PiS krytykuje Viktora Orbána

0
0
0
/

Polityk Prawa i Sprawiedliwości, Joachim Brudziński skrytykował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” premiera Węgier Viktora Orbána. Przypomnijmy, że Orbán kilka dni temu zakomunikował, że Węgry nie chcą być stroną konfliktu na Ukrainie, a tym samym zadeklarował neutralność wobec sporu o Krym.

 

Co więcej, w styczniu została podpisana umowa węgiersko-rosyjska o strategicznej współpracy w dziedzinie energetyki. Podjęto decyzję o rozbudowie elektrowni atomowej w mieście Paks. Rosja ma udzielić Madziarom pożyczki na tę inwestycję. Stale zwiększa się także bilans handlowy między Węgrami a Rosją, z korzyścią dla obydwu państw.


Jednocześnie podkreślił, że Węgry nie akceptują zmian w prawie, zaprowadzonych przez rewolucyjne władze w Kijowie. Zniesiona została ustawa gwarantująca swobody językowe mniejszościom narodowym, w tym Węgrom na Zakarpaciu. Mogli oni dzięki niej używać języka węgierskiego w urzędach publicznych. Partia Regionów wykazywała się zdecydowanie lepszym nastawieniem do mniejszości narodowych, niż pomarańczowa i neobanderowska opozycja.


Zdaniem Brudzińskiego, Orbán „łamie solidarność Unii Europejskiej” oraz zdementował nie tak dawno dość oczywiste fakty, że PiS chce się wzorować na rządach Orbána. Twierdzi także, iż przeciwko Rosji stoi historyczna racja.


Czy zatem „historyczna” racja miałaby przesłaniać Węgrom realizację ich interesów? Wypada wyrazić żal, że polityków nad Wisłą mniejszość polska na Ukrainie zupełnie nie interesuje, a ich rozumowanie nie jest oparte na rachunku polskich interesów, lecz po prostu na tym, kto ich zdaniem ma „rację”. Naiwność nie godna polityka.


Ciekawe co na to redaktor Tomasz Sakiewicz, który sugerował w swoich artykułach inspirowanie przez Moskwę, tym którzy sprzeciwiają się wobec zajmowania zdecydowanego stanowiska w sprawie Ukrainy, a postulują skupienie się na kwestii interesów, które Polska posiada u wschodniego sąsiada. Groteskowo wygląda zatem organizowany przez „Gazetę Polską” wyjazd na Węgry, z okazji węgierskiego święta narodowego – 15 marca.


Czy Węgrom Sakiewicz także przypisze inspirowanie przez Moskwę? Co zaś do Joachima Brudzińskiego, to szkoda, że ten polityk (jak i wielu innych) nie jest w stanie zająć stanowiska z perspektywy polskiej racji stanu, a ślepo ulega wytycznym Unii Europejskiej w sprawie Ukrainy.


Michał Kowalczyk
fot. Prawy.pl/D.Różański

Źródło: Rzeczpospolita


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną