MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 16 czerwca 2017 r.

0
0
0
/

Piątek, (Mt 5,27-32) Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Co to znaczy patrzeć pożądliwie na kobietę? Można tak patrzeć nawet na żonę i popełnić grzech nieczystości. Pożądanie to pragnienie fizyczne, które u zwierząt występuje w czystej formie. A u ludzi?... A u ludzi patrzenie jest święte i to jest właśnie realizm! Jak to rozumieć? Najpierw trzeba zobaczyć genialną jedność człowieka, którego śmiertelna cielesność jest jednością z nieśmiertelną duszą. Dalej… Każdy prawdziwy czyn człowieka wypływa z decyzji pełnej, to znaczy z wolnej woli, która nie ma opierać się tylko na władzach ciała, albo tylko duszy, ale ma wynikać z jedności człowieka, to znaczy z każdej władzy intelektualno-zmysłowej. Ale władze co do słuszności wyboru są wyższe (ostatecznie decydujące) i niższe. Nie znaczy to, że coś jest w nas lepsze, a coś gorsze, bo Bóg stworzył nas bardzo dobrymi! Chodzi o prawdziwość naszej decyzji. A prawda jest Miłością. Prawda porusza naszą wolę i wtedy my skłaniamy się ku drugiej osobie, wchodząc w różne relacje: przyjaźni, koleżeństwa, braterstwa… a z jedną z osób wchodzimy w relację szczególną – to jest małżeństwo podniesione przez Boga do wymiaru Sakramentalnego. Kobieta i mężczyzna są dla siebie nawzajem. Nie mogą być dla siebie jednak tylko ciałem, bo samo ciało nie jest Prawdą o nich. Człowiek nie jest tylko ciałem. Patrzeć na kobietę pożądliwie, to znaczy prowokować do wejścia w relację tylko z jej ciałem. Bez względu na to, jak dalece kulturalnymi metodami mężczyzna chce doprowadzić do użycia ciała kobiety, a nawet jeśli sama kobieta chętnie przystaje na taki rodzaj kontaktu, to taka pożądliwość jest fałszem, bo przyjmuje człowieka w fałszywym obrazie intencjonalnego odseparowania ciała od całej natury. To nigdy nie może zaowocować szczęściem! Bo jest fałszywe! I jest użyciem człowieka, a człowiek nigdy nie może być środkiem do żadnego celu. To nie jest godne człowieka! Nawet jeśli mężczyzna i kobieta umawiają się na taki rodzaj relacji, to prędzej czy później doznają ogromnego nieszczęścia z powodu takich pożądliwych zachowań, gdyż obydwoje odbierają sobie nawzajem godność, która wynika właśnie z jedności cielesno-duchowej! Prawda o nas się sama broni, obnaża wszystko o nas i ujawnia. Ale, żeby nie popadać w pożądliwe patrzenie, na co naprawdę szkoda czasu naszego życia, Jezus Chrystus nazywa nam wszystko wprost. To, co mamy wiedzieć, a niekiedy ciężko nam rozeznać w nas samych, mamy jasno powiedziane bezpośrednio przez Jezusa Chrystusa. A zatem pożądliwe patrzenie to coś, co należy rozeznawać już w intencji, zanim wejdzie się na drogę fałszywej pożądliwości. Zanim podejmie się działania, z których nie będzie się człowiek w stanie wyplątać. A należy pamiętać, że pożądliwe patrzenie prowadzące do cudzołóstwa, nie tylko rani kobietę, ale rani też tego, który patrzy, a najbardziej Chrystusa Ukrzyżowanego. Pokusy ma każdy człowiek, ale zgoda intencjonalna na widzenie kobiety, jako obiektu pożądania, jest już decyzją i zabija piękno, które stworzył Bóg dla naszej radości. Już samo patrzenie może niszczyć tak subtelną uczuciowość kobiety, siejąc w niej bardziej lub mniej uświadomiony lęk, niepokój, a gdy kobieta wchodzi w tę nieuczciwą grę, niszczone jest w niej także święte macierzyństwo, z całą gamą delikatności, która jest w niej także po to, aby mężczyzna mógł się zachwycać cudem, z którym ma się jednoczyć w Sakramencie małżeństwa. Dlatego Jezus Chrystus tak mocno uprzedza nas o naszych skłonnościach, aby nas chronić! Wszystko to zostało nam dane, dla dobra i… piękna. I wszystko jest odbudowywalne w Sakramencie Pokuty i Pojednania. To jest cud! Nic nie dzieje się w naszym życiu bez powodu, każde spotkanie jest nieprzypadkowe. A my w tym wszystkim wielokrotnie nie radzimy sobie z własnymi intencjami… pragnieniami. Tylko że to nie my mamy sobie z nimi radzić! To Duch Święty sobie ze wszystkim w nas radzi. I naprawdę tak jest!

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną