Helsińska Fundacja Praw Człowieka robi sprawę rasistowską z niewpuszczenia agresywnego Murzyna do autobusu

0
0
0
/

Helsińska Fundacja Praw Człowieka skierowała pismo do Prokuratora Okręgowego w Warszawie z prośbą o zwrócenie szczególnej uwagi na sprawę odmowy wpuszczenia do autobusu obywatela Togo i zbadanie, czy nie doszło do wypełnienia znamion czynów zabronionych, w tym znieważenia ze względu na przynależność rasową (art. 257 Kodeksu karnego) lub umyślnego odmówienia spełnienia świadczenia bez uzasadnionej przyczyny (art. 138 Kodeksu wykroczeń). W uzasadnieniu napisała, że "z relacji prasowych wynika, że zachowania kierowcy pojazdu mogły być motywowane uprzedzeniami rasowymi". Według HFPC (dalej opierającej się na doniesieniach prasowych i relacji polskiej żony Afrykańczyka) łotewski kierowca miał twierdzić, że ma na pewno nóż i jest terrorystą. "Togijczyk chciał pojechać autobusem z Warszawy do Berlina, posiadał bilet i wszystkie niezbędne dokumenty. Bliscy czarnoskórego mężczyzny twierdzą, że kierowca autobusu miał uniemożliwić wstęp do pojazdu pod pretekstem, że „na pewno ma nóż i jest terrorystą”. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, jednak interwencja nie przyniosła oczekiwanych skutków, ponieważ funkcjonariusze ocenili, że nie są władni nakazać kierowcy zabranie pasażera w podróż. Przedstawiciele firmy przewozowej twierdzą, że powodem odmowy zrealizowania usługi było złamanie warunków i regulaminu przewozu osób i bagażu, a podróżny nie chciał zapłacić za nadbagaż i zachowywał się „prowokacyjnie”. Rodzina Togijczyka, obecna podczas incydentu, nie potwierdza tej wersji zdarzeń". - napisano na stroni HFPC.   - Dla dyskryminujących zachowań motywowanych niechęcią i nienawiścią ze względu na pochodzenie rasowe, nie sposób jest znaleźć żadnego uzasadnienia. Wagę problemu rasizmu i ksenofobii dostrzegła społeczność międzynarodowa, co zaowocowało przyjęciem wielu aktów prawnomiędzynarodowych obligujących państwa do zakazania i przeciwdziałania dyskryminacji m.in. ze względu na rasę, kolor skóry, pochodzenie narodowe i etniczne. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której odmowa wykonania usługi lub świadczenia jakiejś osobie mogłaby być uzasadniona jej pochodzeniem rasowym. Za niedopuszczalną należy  uznać selekcję klientów opartą na każdym dyskryminacyjnym i nieuzasadnionym kryterium. Uniemożliwienie skorzystania z usługi ze względu na pochodzenie rasowe jest niezgodne z tzw. ustawą równościową, według której zakazane jest nierówne traktowanie osób fizycznych ze względu na rasę w zakresie dostępu i warunków korzystania z usług oferowanych publicznie, a za takie należy uznać usługi świadczone przez firmę przewozową. – mówi Jarosław Jagura, prawnik HFPC.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną