Bardzo mocno prawda ta wybrzmiała podczas poniedziałkowej konferencji w Sejmie poświęconej wyzwaniom i zagrożeniom, jakie niesie dla Europy napływający islam. - Warto też dzisiaj o tym mówić, że zadaniem opinii chrześcijańskiej jest wezwanie do obrony społeczeństwa, nawet do obrony liberałów przed nimi samymi – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz podczas poniedziałkowej konferencji w Sejmie „Islam jako wyzwanie i dla Polski i dla Europy”. - Jeżeli my dzisiaj bronimy kształtu Europy, kształtu Polski, to bronimy tego kształtu w imię prawdy naszego istnienia, w imię naszej tożsamości, stając w obronie tych, którzy nawet godzą się na bezwolne przyjmowanie strategii islamskiej, nie znając konsekwencji tych decyzji – przekonywał. - Można powiedzieć, że bronimy bardzo kruchych rzeczywistości i struktur politycznych i społecznych, ale jest to ratowanie niedoskonałych, ale wciąż lepszych form życia społecznego, które znajdujemy w Europie – skonstatował. Prof. Andrzej Sadowski – ekspert m.in. z zakresu prawa muzułmańskiego - myśl tę dopełnił bardzo konkretną konstatacją, obalającą twierdzenia części polityków wmawiających społeczeństwom, iż prawo szariatu jest tożsame z prawami człowieka świata zachodniego. Wskazując na istotne różnice w wydawanych dokumentach o charakterze międzynarodowym – cywilizacji chrześcijańskiej i muzułmańskiej - stwierdził, iż „Pogodzenie islamu i praw człowieka w najbliższej i dalekiej przyszłości wydaje się mało prawdopodobne”. Zwrócił przy tym uwagę na tak kluczowe sprzeczności między cywilizacjami, jak nieistniejące w Europie a obecne w islamie: prymat religii nad prawem, brak wolności jednostki i ograniczenie praw człowieka do ram prawa szariatu.