Ujawniamy nagranie zajść w Radomiu. Agresorem okazał się działacz KOD!

0
0
0
/

[caption id="attachment_53132" align="alignleft" width="300"] fot. facebook.com[/caption] Podczas, gdy internauci prześcigają się w komentarzach w sprawie zajść w Radomiu związanych z manifestacją KOD-u oraz udziale w bójce działacza Młodzieży Wszechpolskiej, na sprawę należy spojrzeć z innej strony. Dotarliśmy do amatorskiego nagrania, z którego jasno wynika, że zaatakowanym a nie atakującym podczas sobotniego marszu KOD-u okazał się działacz Młodzieży Wszechpolskiej. Publikowane dotąd zdjęcia i filmy przedstawiały zajścia jedynie z udziałem działacza KOD trzymającego tubę z mikrofonem, na którego miała się rzucić grupka młodych działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. Z całą mocą bójkę tę należy potępić, jednak lincz na działaczu Młodzieży Wszechpolskiej okazał się nieco na wyrost. Całe zajście wyglądało zupełnie inaczej, niż przedstawiają to media. Zanim doszło do opisywanego starcia między członkami Komitetu Obrony Demokracji a działaczami Młodzieży Wszechpolskiej, obie grupy stanęły naprzeciw siebie, jednak nie doszło do żadnego starcia. Młodzież Wszechpolska następnie udała się w kierunku swojej siedziby. Okazało się jednak, w tym samym czasie jeden z członków MW został zaatakowany przez działacza KOD. Obrazuje to krótki film, którego jak dotąd nikt nie skomentował. Po rozejściu się MW widać szamotaninę między przedstawicielami jednej i drugiej strony. Jeden z członków Młodzieży Wszechpolskiej pozostał na miejscu po tym, jak odeszli jego koledzy, wdając się początkowo w utarczkę słowną a następnie przepychankę. Zajście to zauważyła grupa Młodzieży Wszechpolskiej, która wróciła na miejsce. W tym czasie działacz KOD, który zaatakował przedstawiciela Młodzieży Wszechpolskiej został obezwładniony przez grupę MW. Zastępca wojewody mazowieckiego, Artur Standowicz zapowiedział na Facebooku, że do sprawy odniesie się w poniedziałek. Prezydent Radomia, Radosław Witkowski (PO) zamierza wyciągnąć konsekwencje od Straży miejskiej, która nie pojawiła się w miejscu bójki we właściwym momencie. „W związku z wczorajszym skandalicznym zajściem, zażądałem dzisiaj od komendanta straży miejskiej raportu z podjętych działań!” - napisał Radosław Witkowski na Twitterze. Uaktualnienie: Po południu w niedzielę oświadczenie ws. zajść w Radomiu wydała Młodzież Wszechpolska: Wczoraj - jak co roku, od wielu lat - radomskie środowisko narodowe postanowiło uczcić ofiary brutalnej pacyfikacji protestów robotniczych w Radomiu w czerwcu '76. Sam przemarsz, organizowany przez Młodzież Wszechpolską przeszedł do celu bez żadnych przeszkód. Po czasie otrzymaliśmy informację od mieszkańców, że swoje zgromadzenie tego dnia organizuje Komitet Obrony Demokracji. Tragedię w Radomiu do własnych celów politycznych próbowała wykorzystać organizacja, w której szeregach nie brakuje ludzi poprzedniego systemu, w tym bandytów z SB oraz ZOMO. KOD czynnie broni przywilejów tych, którzy w '76 r. tłumili robotniczy zryw. Na manifestacjach KODu, z ust przemawiających byłych funkcjonariuszy można było usłyszeć, że w czasach PRLu „naród był z wojskiem i policją", a służby traktowały sprzeciwiających się komunistom łagodnie i z godnością. Uznając to zgromadzenie za naplucie w twarz radomskim robotnikom, nasi działacze udali się na miejsce pikiety organizowanej przez KOD, aby wyrazić swoje krytyczne stanowisko wobec tego typu działań. Wszechpolacy spotkali się z obelgami ze strony KODowców, ale pozostali jeszcze na miejscu by przypomnieć, jakich ludzi „obrońcy demokracji" popierają i honorują. Podczas powrotu nasi działacze zauważyli jednak, że za ich plecami pozostał jeden z kontrmanifestantów, który był przetrzymywany przez działaczy KOD. Wówczas udzielili mu pomocy w wyniku której doszło do szarpaniny i wymiany ciosów obu grup - zwolenników i przeciwników KOD. Dzięki tej interwencji wspomniany kolega wraz z pozostałymi narodowcami wrócił tego dnia do domu. W tym miejscu pragniemy wyrazić swoje zażenowanie postawą części dziennikarzy, którym przemoc wobec środowiska narodowego nigdy nie przeszkadza, natomiast zawsze dokonują próby przyklejenia nam łatki agresorów. Niejednokrotnie spotykaliśmy się też z ich strony z otwartym nawoływaniem do fizycznej konfrontacji z naszymi zwolennikami. Przypomnijmy też próby blokowania Sejmu przez Komitet Obrony Demokracji na przełomie roku i sceny temu towarzyszące. Wówczas ci sami dziennikarze za godną pochwały „postawę obywatelską" i „obronę demokracji" uznawali opluwanie, wyzwiska i fizyczną agresję. Ta sama agresja wobec dziennikarzy i przeciwników wylewa się zresztą z każdej manifestacji KODu. Wszystko to obnaża hipokryzję lewicowo-liberalnych dziennikarzy i manipulacje, które stały się ich znakiem rozpoznawczym. Krytycznie przyglądamy się niektórym posunięciom rządzącej partii, wbrew propagandzie „Gazety Wyborczej" i innych pism z gatunku fantastyki, nie wspieramy ani nie oczekujemy wsparcia rządu. Równocześnie jednak KOD i jemu podobne organizacje uznajemy za kontynuację tradycji targowickiej i jako wrogom Polski, mimo jazgotu mediów głównego nurtu, nie zamierzamy ustępować pola. Dziękujemy wszystkim organizacjom i środowiskom, które tego dnia były z nami w Radomiu i zapraszamy ponownie za rok. Komitet Obrony Demokracji także wydał oświadczenie. Domaga się w nim zabezpieczenia przez policję organizowanych przez nich manifestacji. Zarząd Komitetu Obrony Demokracji wyraża oburzenie przebiegiem dzisiejszych wydarzeń w Radomiu. Członkowie i sympatycy Kodu spotkali sie 24.06, by oddać hołd bohaterom wydarzeń radomskich czerwca 1976r. Na oficjalnie zgłoszonym z tej okazji zgromadzeniu doszło do zakłócenia uroczystości. Kilkudziesięciu narodowców, najprawdopodobniej z Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo – Radykalnego, bez trudu wtargnęło pod scenę z okrzykami “raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. Mimo pokojowej reakcji protestujących doszło do przepychanek, kradzieży sprzętu oraz innych przejawów agresji. Podczas tych zajść nie było na miejscu ani jednego funkcjonariusza policji. Jesteśmy dziś świadkami tego,że obchody miesięcznic smoleńskich są zabezpieczane przez tysiące funkcjonariuszy policji, a na uroczystościach organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji nie jest zapewnione nawet w najmniejszym stopniu bezpieczeństwo uczestników zgromadzenia. W trybie pilnym razem z organizatorami i zarządem regionu Mazowsza, będziemy wyjaśniać szczegóły tego zajścia i w razie potrzeby zabezpieczymy niezbędną pomoc prawną dla osób poszkodowanych. Michał Polak

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną