Jeden z meczetów w Hadze w Holandii otrzymał list, w którym anonimowy nadawca ostrzega, że w przypadku kolejnego aktu terrorystycznego przeprowadzonego przez muzułmanów, w odwecie do podobnego aktu może dojść w meczecie lub muzułmańskiej szkole. Do listu dołączono dwa miniaturowe ciężarowe samochody – zabawki, jako ostrzeżenie, iż takie prawdziwe pojazdy mogą wjechać w zgromadzonych wyznawców Islamu.
Przesyłka została doręczona do meczetu na zakończenie ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów. Wskutek listu z pogróżkami holenderska policja zapewniła muzułmanom dodatkową ochronę w czasie modłów. Autor listu nakazuje muzułmanom, aby organizowali więcej protestów przeciwko terrorystom z ISIS, wobec dalszych radykalnych czynów islamistów, zapowiada, że kolejne ciężkie pojazdy będą wjeżdżać w zgromadzonych na modlitwie muzułmanów. Lider meczetu, Abdelhamid Taheri zaapelował do współwyznawców aby wzmocnili ochronę w trakcie wydarzeń religijnych.
Przypomnijmy, iż dwa dni temu mężczyzna w średnim wieku w Newcastle w Anglii wjechał w tłum modlących się muzułmanów. 6 osób zostało rannych. 19 czerwca w Londynie, w dzielnicy w Finsbury Park, doszło do ataku również wymierzonego w muzułmanów. Kierujący samochodem dostawczym Brytyjczyk Darren Osborne wjechał w grupę wiernych wracających z wieczornej modlitwy w pobliskim meczecie. Zginął jeden mężczyzna, a 10 osób zostało rannych. Wszystkie ofiary to muzułmanie.
Znawcy terroryzmu islamskiego, twierdzą, że te zamachy bardzo ucieszyły przywódców ISIS gdyż takie skutki planowali, kiedy zlecali zamachy samobójcze na „niewiernych” w Europie. Strategią jest tu bowiem wywołanie wewnętrznej wojny i zamętu, który ma zniszczyć cywilizację chrześcijańską na starym kontynencie, aby ISIS mógł tu wprowadzić swoje porządki.
Źródło: dutchnews.nl, AB
Adam Białous